Igły, które leczą
Akupunktura jest sztuką leczniczą, zaliczaną do pięciu kanonów medycyny chińskiej. Do Europy tę wschodnią metodę leczenia przywieźli mnisi. Metoda ta również stosowana jest z powodzeniem dziś i jako jeden ze sposobów radzenia sobie m.in. z bólem wykorzystuje ją w swoim gabinecie specjalista chorób wewnętrznych lek. med. Joanna Siudkowska.
Oprócz samej akupunktury stosowanej dla poprawy zdrowia i samopoczucia, integralną częścią wschodniej metody jest również leczenie dietą, ziołami, masażem oraz Qi Gong (czyt. Chi Kung), czyli system ćwiczeń zdrowotnych.
Wszystkie wymienione sposoby leczenia w tradycyjnej chińskiej medycynie współdziałają ze sobą. Pacjent idący do lekarza medycyny chińskiej otrzymuje mieszanki ziołowe oraz wskazówki jakie pokarmy powinien spożywać, ponieważ, jak tłumaczy doktor Joanna Siudkowska, złym odżywianiem można sobie również na zdrowiu zaszkodzić, a dostosowanym do stanu organizmu – pomóc.
Wschodni sposób na zdrowie
Z doświadczeń lek. med. Joanny Siudkowskiej dobre efekty osiągane są w zespołach bólowych, a więc w zwyrodnieniach i zapaleniach stawów, w zwyrodnieniach kręgosłupa, zapaleniach korzonków nerwowych, przy migrenach – powtarzając jednak zabiegi z większą częstotliwością. Korzystne rezultaty można też osiągnąć w nerwicach. Poza tym akupunkturą można leczyć uzależnienie od nikotyny.
– Wszystko zależy od czasu trwania dolegliwości. Jeśli zgłasza się osoba starsza, która np. choruje od 20 lat, to trudno oczekiwać spektakularnych rezultatów. Może więc nie osiągnie się całkowitego wyleczenia, ale zabiegi mogą przynieść dużą ulgę. Lepsze rezultaty można osiągnąć, jeśli stan chorego jest ostry. Do każdego pacjenta trzeba podejść jednak indywidualnie, ponieważ wynik stosowania tej metody w dużej mierze zależy od podatności na akupunkturę – wyjaśnia doktor Siudkowska.
Przeciwwskazania do nakłuć
Przeciwwskazaniem do zabiegu jest nieunormowane nadciśnienie tętnicze, niestabilna choroba wieńcowa, zaburzenia rytmu serca. Przeciwwskazaniem jest też czynna gruźlica, choroby skóry, zwłaszcza z ropnymi zmianami skórnymi, choroby nowotworowe w czasie aktywnego leczenia, chyba że onkolog wyrazi zgodę na wykonanie zabiegów akupunktury. Nie ma przeciwwskazań do leczenia akupunkturą dzieci, choć te rzadko poddawane są tym zabiegom, ponieważ boją się igieł. W czasie trwania leczenia akupunkturą nie wolno spożywać alkoholu, albowiem akupunktura jest metodą bodźcową i może spowodować niepożądane reakcje organizmu.
Uzdrawiający ból
Nakłucia stosuje się w celu osiągnięcia pewnego efektu zdrowotnego. Można zastosować tzw. klasyczne zabiegi akupunktury przy pomocy długich igieł lub mikroakupunkturę. Głębokość wkłucia zależy od tego w jakim miejscu punkt akupunkturowy się znajduje.
– Ponieważ na skórze mamy receptory narządów położonych wewnątrz, generalnie nie wykonuję głębokich nakłuć, a więc nie przekraczam grubości skóry, czyli ok. 1-2 mm, choć czasem trzeba dokonać nakłucia głębiej położonych punktów. Nakłucie w punkt akupunkturowy nie jest zupełnie bezbolesne, ale ból nie trwa długo i zazwyczaj jest o wiele słabszy, niż dolegliwość, z którą zgłasza się chory.
Zabiegi akupunktury klasycznej należy powtarzać dwa – trzy razy w tygodniu. Czas trwania leczenia zależy od stanu pacjenta i indywidualnej wrażliwości. Niektóre osoby odczuwają już poprawę po 2 - 3 wizytach, a inne muszą poddać się serii 10 - 12 zabiegów.
Pani doktor stosuje też tzw. korporalną mikroakupunkturę, czyli igłami służącymi do aurikulopunktury, (akupunktury małżowiny usznej) nakłuwa punkty na ciele. Nakłucia te są w zasadzie w poziomie skóry, w której igła pozostaje od 7 do 10 dni. Ponieważ nie wystaje poza poziom skóry, nie przeszkadza w spaniu i poruszaniu się, a poza tym nie trzeba zabiegów nakłuwania powtarzać kilkakrotnie w tygodniu. Metoda ta doskonale nadaje się do leczenia przewlekłych schorzeń bólowych.
Czego boimy się na wyrost?
Igiełki o średnicy 0,15 mm są cienkie jak włos. Te stosowane korporalnie o długości 1,3 mm zwinięte są w spiralkę. Większą średnicę – 0,2 mm mają igły dłuższe. Wszystkie są jałowe jednorazowego użytku i nie stanowią źródła zakażenia oraz nie powodują infekcji.
– Przy zabiegach staram się stosować igły cieńsze i z prowadnicą, ponieważ wkłucie wtedy jest mniej bolesne. W zależności od dolegliwości wkłuwa się je np. przy bólach barku – w okolice barku, jeśli pacjent ma bóle pleców, to w okolicę kręgosłupa, pośladka, uda i podudzia. Paradoksalnie, przy bólach głowy, często trzeba nakłuwać punkty na nogach – tłumaczy doktor Siudkowska.
Zabieg przy użyciu długiej igły trwa od 15 do 20 minut, natomiast przy pomocy małych igiełek – nakłucie trwa o wiele krócej.
Igła kontra leki?
Akupunktura, podobnie jak każda inna metoda leczenia, nie jest w 100 proc. skuteczna.
– Istnieją pacjenci, którzy uzyskują świetne rezultaty i bardzo chwalą sobie tę metodę, a są i tacy, którzy nie odczuwają efektów leczenia. Jednak przepisując tabletki, też nie mogę zagwarantować, że pacjent całkowicie pozbawiony zostanie bólu. Czasami pozytywny efekt udaje się osiągnąć przy użyciu obu metod jednocześnie – mówi pani doktor.
Korzyści z tej metody leczenia z pewnością mogą odnieść pacjenci, którzy uczuleni są na leki przeciwbólowe, a te, które wolno im brać, nie pozwalają na prowadzenie pojazdów.
Szkoda, że ciągle wiele osób nie wierzy w skuteczność akupunktury, od której dodatkowo odstrasza lęk przed ukłuciem, a czasem również niemożność używania alkoholu w czasie trwania kuracji.
Specjaliści od igieł
Lek med. Joanna Siudkowska interesowała się akupunkturą jeszcze na studiach, wówczas nie miała jednak możliwości zobaczyć, jak się ją praktykuje. Zetknęła się z nią dopiero wtedy, gdy sama zachorowała. – Ponieważ żadna inna metoda nie przynosiła poprawy, trafiłam na zabiegi akupunktury do mojego, jak się potem okazało, przyszłego nauczyciela, co od razu przyniosło mi dużą poprawę. Można więc powiedzieć, że przez własną chorobę doszłam do tego, czym się dziś m.in. zajmuję – mówi pani doktor.
Ewa Osiecka