Straż zbiera na nowy wóz
POWIAT. Na początku roku raciborscy strażacy, podczas wyjazdu do akcji, wpadli swoim samochodem w poślizg i wjechali do rowu. Los sprawił, że auta nie udało się uratować. Wóz stoi teraz bezczynny na parkingu, a jego miejsce w garażu jest puste. Ten brak wyraźnie odczuwają pełniący służbę.
Jan Pawnik, komendant powiatowy PSP w Raciborzu wystosował w tej sprawie prośbę do samorządowców z całego powiatu. Prosi w nim o wsparcie finansowe do zakupu nowego pojazdu.
Komendant wyjaśnia, że jego podwładni pracują na terenie całego powiatu. Choć w wielu miejscowościach prężnie działają jednostki ochotników, to państwowa jednostka koordynuje pracę wszystkich strażaków i zawsze musi być w pogotowiu. Strażacy z PSP mają rocznie około 1 tys. wyjazdów. Nowy wóz kosztuje zaś 740 tys. zł.
– Jeśli uzbieram połowę potrzebnej sumy, drugie tyle dostanę od rządu. Mamy już około 200 tys. zł. Są to częściowo pieniądze z ubezpieczenia – mówi szef strażaków. Dodaje, że decyzje władz nie będą miały żadnego wpływu na pracę jego służby na danym terenie – jak mają zarzucać złośliwi.
W powiecie raciborskim do zakupu nowego wozu dołożyły się już samorządy: Nędza, Kornowac, Krzyżanowice i Rudnik.
(woj)