Rozbój, którego nie było
5 kwietnia trzech nieznanych sprawców na ulicy Reymonta w Raciborzu miało pobić 23-letniego mieszkańca powiatu raciborskiego, a następnie skraść na jego szkodę portfel z dokumentami oraz 340 zł.
Taką wersję na komendzie przedstawił sam poszkodowany. Jak ustaliła policja, okazało się, że 23-latek zawiadomił organy ścigania o przestępstwie, którego nie było. Rzekomymi sprawcami byli jego koledzy, których nie chciał wskazać przy składaniu zawiadomienia. Portfel znalazł w samochodzie, a powodem całego zamieszania miała być kobieta. Mężczyźnie już postawiono zarzut. Za popełnione przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(acz)