Za mało protestów by zmieniać zasady
Niezadowoleni z rewolucji śmieciowej szukają pomocy wśród radnych.
Dwie raciborskie firmy poskarżyły się radzie miasta na planowane regulacje w gospodarce odpadami. Wyższe opłaty za śmieci, jakie przyjdzie im płacić po 1 lipca, znacząco dotkną je finansowo.
Przedsiębiorstwa Sunex i Terg wewały samorząd do usunięcia naruszenia ich interesu prawnego, który spowodowało podjęcie uchwały zmieniającej regulamin utrzymania czystości i porządku w mieście. – To firmy dysponujące dużą powierzchnią, produkcyjną i handlową. Kwestionują przyjęty przez nas sposób wyliczenia opłaty śmieciowej – poinformował radnych na kwietniowej komisji gospodarki prezydent Mirosław Lenk. Spółki chcą pozostać poza systemem jakim miasto obejmie mieszkańców, instytucje i firmy po 1 lipca, wdrażając założenia tzw. rewolucji śmieciowej. Obecnie firmy płacą za odbiór śmieci w oparciu o liczbę odebranych pojemników, chcą by tak było nadal.
Miasto stoi na stanowisku, że zmiany w regulaminie konsultowało (projekt uchwały „wisiał” na internetowym BIP-ie) i głosów sprzeciwu nie odnotowało. – W ponad 90 procentach przypadków, na rewolucji śmieciowej przedsiębiorcy i instytucje skorzystają, bo opłaty będą niższe. W miejskich placówkach spadek opłat będzie nawet trzykrotny – podkreślał Lenk na posiedzeniu komisji. Według urzędników tracić mogą ci, którzy nie korzystali z usług PK tylko innych firm oraz ci, co nie posiadali w ogóle umów na wywóz śmieci. – Jeśli ktoś miał przy zakładzie o pow. 2000 m kw. jeden kubeł na śmieci to na pewno zapłaci teraz więcej – oznajmił prezydent.
Zmiana sposobu naliczania opłat dla dwóch skarżących się firm spowodowałaby, zdaniem włodarza, konieczność potraktowania tak wszystkich firm, np. centrów handlowych, wobec których magistrat ma oczekiwania dzielenia się ciężarem opłat śmieciowych. – Jeśli nie zapłacą oni, będą musieli więcej płacić mieszkańcy – prezydent daje wybór radnym. Firmom przysługuje odwołanie, na razie radni popierają niemal jednogłośnie prezydenta Lenka, poza Dariuszem Roninem, który na komisji gospodarki miejskiej wstrzymał się od głosu.
maw