Będą częściej strzelać do dzików
NĘDZA. Wójt Anna Iskała opowiedziała o najważniejszym ustaleniu po spotkaniu rolników z gminy Nędza, nękanych przez dziki i myśliwych z koła łowieckiego Odyniec, pod których opieką są lasy w gminie.
Pierwsze spotkanie odbyło się w styczniu, kiedy obie strony nie potrafiły dojść do porozumienia. Rolnicy, których uprawy są notorycznie niszczone przez dziki, skarżyli się na rosnącą populację tego zwierzęcia. Mieli za złe kołu łowieckiemu za zbyt niskie szacunki szkód, które koło ma pokrywać. Myśliwi bronili się wówczas limitami odstrzału, które ich obowiązują. Proponowano wtedy aby ten limit zwiększyć, z czym nie powinno być problemu. Te ustalenia tymczasowo temat uspokoiły, gdyż jak powiedziała wójt, myśliwi zwiększą liczbę odstrzałów. Prawdopodobnie nastąpi to dopiero późnym latem, gdyż od połowy stycznia do połowy sierpnia lochy są objęte okresową ochroną. Choć cały rok strzelać można do odyńców, myśliwi zwykle nie ryzykują pomyłki.
(woj)
Radny Henryk Postawka przestrzegł, że dziki nachodzą boisko w Górkach Śląskich i że w przypadku dużych szkód zarząd klubu również zwróci się do koła o odszkodowanie.