List do redakcji
Szanowny Panie Redaktorze!
Z niemałym zdziwieniem przeczytaliśmy wypowiedź polemiczną w stosunku do tekstu Józefa Sadowskiego, w numerze „Nowin’’ (wtorek 16 kwietnia 2013 r.). Wszystko byłoby w porządku, gdyby autor miał odwagę i swoje wywody podpisał imieniem i nazwiskiem. Tenże autor pisze o sobie, iż jest człowiekiem doświadczonym życiowo i wyedukowanym, bowiem słucha radia, ogląda telewizję rządową, a może nawet TVN, i zagląda, od czasu do czasu, do Internetu. W tej sytuacji nie budzi zdziwienia, iż jego ogląd istniejącej rzeczywistości stoi w rażącej sprzeczności, nie tylko z faktem, jaka to rzeczywistość jest w istocie, ale także z poglądami ludzi, którzy znają języki obce i w ten sposób mają dostęp także do wielu innych źródeł informacji.
Dla nikogo nie może być zaskoczeniem, iż od rządzących społeczeństwo oczekuje się rządów mądrych i uczciwych. To, co mamy obecnie, to nie są rządy mądre ani uczciwe. Jakże bowiem inaczej można określić prawdziwe wypędzenie z kraju 3 mln Polaków do pracy za granicą, czy też dopuszczenie do tego, aby w kraju pozostawało bez pracy 2,5 mln rodaków? Czyż bezmyślnym nie jest zadłużenie naszego kraju przez rządzących na kwotę prawie biliona złotych, przy którym to zadłużenie Gierka, jego długi można określić jako „mały pikuś’’.
A co można powiedzieć o rządzących, którzy służbę zdrowia zamienili na spółkę zdrowia, w której normalnie mogą się leczyć tylko ci, którzy mają duże pieniądze? Chcielibyśmy wiedzieć ilu rodaków w ostatnich latach straciło życie, gdyż nie byli prawidłowo leczeni, bądź też z braków środków nie mieli dostępu do specjalistów i drogich lekarstw.
Wyedukowany autorze, a gdzie polityka prorodzinna? Przecież to jej całkowity brak powoduje, że w naszym kraju mamy prawie najniższy przyrost naturalny na świecie! W zamian rządzący proponują nam związki partnerskie, które to związki chcą mieć przywileje jak małżeństwa, z tym jednak, iż przecież nie dadzą społeczeństwu tego, co najważniejsze, czyli dzieci, dać ich bowiem nie mogą.
Brak nam w Polsce prawdziwego męża stanu, kogoś w rodzaju Margaret Thatcher, który poprowadziłby kraj w interesie Polski i Polaków. Ci, którzy nami rządzą, to w tym kontekście, zaledwie podwórkowi agitatorzy. Tacy politycy jak Sikorski, Rostowski, Kudrycka czy Nowak to prawdziwie egipskie plagi dla naszego kraju. Zdecydowanie wyżej sobie cenią interesy instytucji unijnych i dużych korporacji niż kraju i jego obywateli.
Panie nieznany autorze, skoro jesteś w wieku zaawansowanym, to pewnie dobrze pamiętasz Racibórz przed kilkunastu bądź kilkudziesięciu lat. Gdzie są te raciborskie zakłady pracy, których mieliśmy w mieście kilkadziesiąt? Gdzie mają szukać pracy raciborzanie czy też mieszkańcy sąsiedniego opolskiego województwa? To z takich m.in. przyczyn wyludnia się województwo opolskie, najszybciej w Europie. Rządzący wmawiają nam, iż żyjemy w państwie demokratycznym. To jedno z tych fałszerstw i półprawd, którymi karmią nas na co dzień. Prawdziwa demokracja zakłada przecież rządy większości. To dlaczego w takim razie jazgot, jak na żydowskim jarmarku, środowisk lewackich i feministycznych dominuje w codziennej informacji, a usuwane są w cień istotne problemy, które trapią nasze społeczeństwo?
Rację w tym względzie ma platforma ludzi oburzonych. Ponadto, skoro mamy rządy demokratyczne, to skąd bierze się w Polsce największa w Europie liczba podsłuchów, to dlaczego zapadają bardzo częste dziwne wyroki w sądach i dlaczego prokuratura, podobno niezależna, nie potrafi, czy też nie chce w sposób racjonalny wyjaśnić przyczyn katastrofy smoleńskiej? Dlaczego nie wysłuchano i nie uwzględniono ponad 2 mln głosów ludzi przeciwnych podniesieniu wieku emerytalnego? Dlaczego w końcu z uporem godnym lepszej sprawy odmawia się polskim katolikom, których 2,5 mln podpisało w tej sprawie apel o miejsce na cyfrowym multipleksie dla katolickiej telewizji Trwam? Przecież to oczywiste, że chcą oglądać swoją telewizję, a organy państwa w tym wypadku KRRiT są po to, aby im to umożliwić. To, z czym mamy do czynienia obecnie w tej sprawie, jest ordynarnym łamaniem zasad zawartych w naszej Konstytucji, a także w obowiązujących przepisach prawa, w związku z czym musi zostać pozytywnie załatwione, a podmioty naruszające zasady Konstytucji i prawa, muszą zostać rozliczone i przykładnie ukarane.
Reasumując, to wszystko, z czym mamy do czynienia, a o czym Ty nie wiesz lub nie chcesz wiedzieć, wygląda właśnie tak, jak to w dwóch swoich krótkich felietonach opisał Józef Sadowski, a mamy nadzieję, że także Ty, po przemyśleniu i zrobieniu rachunku sumienia, przyznasz mu rację. Gdybyś jednak nie zmienił zdania i dalej trwał przy swoim, to przynajmniej podpisz się z imienia i nazwiska, abyśmy wiedzieli, z kim mamy do czynienia!
Tadeusz Mikiewicz z up. członków Stowarzyszenia ,,Dobro Ojczyzny’’.