Droga regionalna protest lokalny
Nasi samorządowcy nie przyjmują do wiadomości ustaleń z Katowic
W porządku majowej sesji rady miasta znalazł się projekt uchwały w sprawie, którą jeszcze przed miesiącem traktowano z dystansem.
Na kwietniowym posiedzeniu samorządu miejskiego koalicja rządząca Raiborzem nie była zainteresowana apelem jaki przygotowała opozycja, a teraz pochyli się nad bardzo podobnym dokumentem. Poprzedni dotyczył przywrócenia odpowiedniej, priorytetowej rangi inwestycji wojewódzkiej – budowie Regionalnej Drogi Racibórz – Pszczyna. Apel kierowano m.in. do marszałka Mirosława Sekuły, który firmuje przesunięcie projektu budowy drogi do rezerwy śląskich priorytetów.
Dezaprobata koalicji na sesji i stanowisko prezydenta Lenka, który wolał zaczekać z drażnieniem włodarza województwa, okazały się błędną taktyką. Sekuła przyjechał do Raciborza i bezpardonowo potraktował głowę miasta w obecności samorządowców z całego Subregionu. Określił jego żądania za dobre na wiec wyborczy. Co prawda potwierdził plany Województwa wobec drogi i przyobiecał dofinansowanie na opracowanie dokumentacji projektowej, ale zaznaczył, że pieniędzy na budowę może nie starczyć z dotacji unijnych. Stawia to inwestycję pod dużym znakiem zapytania. W dodatku marszałek z rozbrajającą szczerością wyznał, że protesty czy pikiety pod oknami jego gabinetu nie robią na nim żadnego wrażenia.
Protest z Raciborza dotyczący drogi jednak wyjdzie i to w formie uchwały. W tym celu sesja majowa jest zwoływana o tydzień wcześniej. Władze chcą zmieścić się w terminie wyznaczonym na konsultacje listy rankingowej inwestycji drogowych, które dofinansuje Unia Europejska w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Podobne stanowiska „przeciw” mają wystosować wszystkie samorządy Subregionu Zachodniego, przez które przebiegać ma trasa do Pszczyny. Dodatkowo protestuje społeczność Subregionu Zachodniego – na Facebooku i w formie zbiórki podpisów (o raciborskiej akcji poszemy na str. 6).
Wykreślenie przedsięwzięcia z priorytetów wojewódzkich, w projekcie uchwały rady raciborskiej nazwano bulwersującym. Samorządowcy nie zgadzają się na wykluczenie trzech powiatów z układu drogowego Śląska. W uzasadnieniu do uchwały – protestu mowa jest także o pomijaniu Raciborszczyzny oraz marginalizacji społecznej i gospodarczej mieszkańców Raciborza. – Rada Miasta Racibórz nie przyjmuje do wiadomości faktu, iż Regionalna Droga Racibórz – Pszczyna na odcinku raciborskim nie znalazła się wśród głównych, kluczowych i strategicznych projektów drogowych planowanych do realizacji w latach 2014 – 2020.
Protest rady miasta trafi do śląskiego sejmiku, zarządu województwa oraz posłów i senatorów reprezentujących region.
(maw)