Wirus niebieskiego języka opanowany

 

Wojnowice, Powiat. Tego dnia na terenie gospodarstwa Agromax w Wojnowicach akcję przeprowadzili przedstawiciele straży pożarnej, policji, ekipy dezynfekcyjnej i powiatowych inspektorów weterynarii z województwa śląskiego i opolskiego. W dniach kolejnych inspektorzy i służby opracowywali dokumentację.

Ćwiczenia terenowe polegały na zabezpieczeniu ogniska choroby. Do ogrodzonego terenu gospodarstwa wpuszczano jedynie upoważnione osoby. Wszystkie osoby i pojazdy wychodzące z terenu musiały przejść przez specjalne komory lub prysznic.

Inspektorzy w kombinezonach pobrali w stodole próbki zarażonych zwierząt i przetransportowali je do laboratorium. Następnie na teren wjechał wóz, którym wywieziono padłe bydło. Na koniec obiekt został zdezynfekowany.

Całej akcji przyglądali się Główny Lekarz Weterynarii Janusz Związek oraz Śląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii Tadeusz Sarna i  Opolski Wojewódzki Lekarz Weterynarii Bogusław Krasucki. – Takie ćwiczenia są w krajach Unii Europejskiej obowiązkowe. My postanowiliśmy, że co roku będą się one odbywać w każdym województwie. Celem akcji jest zgranie wszystkich służb w przypadku prawdziwego zagrożenia. Za każdym razem analizujemy co można jeszcze poprawić – wyjaśnił Janusz Związek. Dodał, że wirus niebieskiego języka nie jest problemem polskich rolników, ale choroba pojawia się za wschodnią granicą.

Prezes Agromaxu Bogusław Berka przyznał, że dla przedsiębiorstwa podobne ćwiczenia powodują niemałe zamieszanie w pracy, lecz rozumie potrzebę ich przeprowadzenia i dlatego pracownicy gospodarstwa pomogli przy organizacji ćwiczeń.

(woj)

Choroba niebieskiego języka to zakaźna lecz niezaraźliwa dla ludzi wirusowa choroba przeżuwaczy. Chorują na nią głównie owce, rzadziej bydło i kozy. W Polsce jest to choroba zwalczana z urzędu. Obecnie stwierdzono iż ponad 20 gatunków owadów ssąco-kłujących z rzędu muchówek przenosi wirusa choroby niebieskiego języka.