Wójt Iskała z absolutorium, ale bez kwiatów
Nędza. Tym razem obyło się bez kwiatów, które zwykle są wręczane włodarzom gmin po pozytywnym głosowaniu nad absolutorium.
Coroczna uchwała rady gminy, w której samorządowcy wyrażaj akceptację (lub jej brak) wobec wykonania zeszłorocznego budżetu w Nędzy przebiegła niecodziennie. Choć niektórych pewnie to nie zdziwi.
Radny Julian Skwierczyński przygotował na tę okazję wystąpienie, które rozpoczął słowami: „Czy należy akceptować kłamstwa i krętactwa osoby publicznej i urzędnika samorządowego, a tym bardziej wójta gminy”? Radny od razu zaznaczył, że nie mówi o nikim konkretnym, ale to wystarczyło aby przewodniczący rady, Gerard Przybyła odebrał mu głos i wyjaśnił, że absolutorium dotyczy wyłącznie wykonania budżetu, a inne uwagi można zgłaszać w innym czasie. Podobnie upomniał radnego Krystiana Placzka, który wypomniał wójt m.in. brak porozumienia w sprawie szkoły. A to słowa pochwały padły z ust radnej Gizeli Morondel, która cieszyła się z zeszłorocznej nadwyżki budżetowej (około 1 mln zł). Na to jednak szybko zareagował radny Skwierczyński, według którego poprzednik Anny Iskały miał zostawić po sobie grubo ponad 2 mln zł.
W głosowaniu wójt Anna Iskała otrzymała absolutorium większością głosów. Nie odebrała kwiatów, które zwyczajowo przekazuje w imieniu radnych ich przewodniczący. – Prosiłam żeby w tym roku zrezygnować z tego obyczaju. Chcę uniknąć domysłów co niektórych i tłumaczyć się z tego kto kupił kwiaty – podsumowała.
(woj)