Piórem naczelnego
Mariusz Weidner - Redaktor naczelny Nowin Raciborskich.
Ileż strachu może napędzić deszczowy tydzień. Im więcej tego deszczu, tym więcej ponurych myśli. I to nie tylko na Ostrogu. Niech już ci Hiszpanie zaczną kopać Zbiornik Racibórz by można było wiosną skupić się nad czymś innym niż stany ostrzegawcze i alarmowe na Odrze. A pamiętacie Państwo kiedy ostatnio przed pasmem ulew zaświeciło słońce? W niedzielę prymicyjną księdza Tomka z Sudołu. I jak tu nie wierzyć w rękę opatrzności?
Tymczasem w Polsce media niszczą kolejną legendę polskiego sportu. Tenisista Wojciech Fibak został antybohaterem wskutek dziennikarskiej prowokacji. Młodsze pokolenie zapamięta go jako skandalistę, a ja pamiętam go jako wybitną postać. Co jest lepsze? W tym samym tygodniu ostatni raz kupiłem w kiosku magazyn „Film”. Wychowałem się na nim, od czasów liceum czytałem go z wypiekami na twarzy. W dobie piractwa i dowolnego filmu dostępnego na kliknięcie myszki taki miesięcznik stracił rację bytu.
Ludzie, których znamy, rzeczy, do których mamy stosunek sentymentalny obracają się w proch i pył gryzione zębem czasu. Pewnie za kilkadziesiąt lat dzisiejsza młodzież będzie żałowała, że likwidują internet bo zastąpi go coś jeszcze szybszego i lepszego. Doświadczając tego na co dzień odnoszę jednak dziwne wrażenie, że niby mamy wciąż więcej i lepiej, a w rzeczywistości zostajemy z niczym.