Większy rygor w rozliczeniach strażaków
KUŹNIA RACIBORSKA.Koniec samowolki w tankowaniu wozów bojowych.
Na terenie gminy funkcjonują karty rozliczeniowe, którymi strażacy „płacą” za paliwo do swoich wozów bojowych. Taki system płatności polega na tym, że stacja benzynowa kosztami paliwa obciąża rachunek urzędu gminy. Do niedawna druhowie sami dysponowali kartą. Teraz to się zmieniło.
Władze wprowadziły zarządzenie, że karty będą udostępniane strażakom na czas tankowania, po czym mają być zwracane do urzędu. Radny Adam Skórka, podczas sesji rady gminy, zwrócił się w imieniu strażaków do władz z uwagą, że strażacy muszą używać swoich samochodów, aby w urzędzie załatwić formalności. Skarbnik Anna Szostak wyjaśniła, że taki sposób rozliczania jednostek ma na celu uszczelnienie systemu. Urząd ma większą kontrolę nad wydatkami jednostek, które wcześniej nie zawsze dawały się zweryfikować.
Radny Skórka powtórzył, że w nowej sytuacji najbardziej przeszkadza strażakom to, że muszą poświęcać swój czas i paliwo na dojazd po kartę do urzędu. Wiadomo, że nikt po kartę nie pojedzie wozem bojowym. Ochotnicy woleliby aby karty dowoził im pracownik urzędu.
Aleksandra Bartoń, radna związana z OSP dodała, że może powstać problem kiedy któraś z jednostek będzie miała nagły wyjazd, a w wozie zabraknie paliwa. – Co jeśli strażacy nie będą mieli przy sobie pieniędzy żeby wyłożyć na paliwo? – zastanawiała się. Skarbnik zauważyła, że każda jednostka ma pulę pieniędzy, którymi dysponuje i to z tych środków może w nagłych sytuacjach korzystać. Dodała, że nic nie stoi na przeszkodzie aby jednostki pobierały, przez pracownika urzędu, zaliczki na paliwo. W tym przypadku z zaliczki druhowie musieliby się rozliczyć z urzędem na podstawie faktury.
Sprawę podsumowała burmistrz Rita Serafin, która dyplomatycznie wyjaśniła, że wprowadzenie ograniczenia z korzystania z kart nie wzięły się znikąd. Wprowadzenie nowego sposobu rozliczeń miało natomiast dać szybkie efekty w postaci oszczędności w zużyciu paliwa przez strażaków. – Teraz jest większy rygor, ale dlatego, że gmina ma mniej pieniędzy i musimy liczyć każdy grosz. Już w połowie roku wykorzystaliśmy prawie cały budżet przeznaczony w 2013 r. na straże – dodała. Burmistrz zapowiedziała, że jeśli strażakom tak przeszkadza dojazd do urzędu, karty będzie im rozwoził pracownik Gminnego Centrum Reagowania. Anna Szostak zapowiedziała, że będzie namawiać przedstawicieli jednostek OSP aby korzystali z formy zaliczkowej i rozliczeń z paliwa na podstawie faktur.
(woj)