Żyć długo, ale w zdrowiu
Idea ta przyświecała pomysłowi utworzenia w Instytucie Kultury Fizycznej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu na kierunku wychowanie fizyczne dwóch nowych specjalności: trener personalny i kinezygerontoterapia.
Poczynając od 1 października studenci będą mieli do wyboru, oprócz dotychczasowych specjalności, jak: nauczyciel wychowania fizycznego, instruktor odnowy biologicznej czy instruktorsko-trenerską, również dwie nowe – trener personalny i kinezygerontoterapia. Dzięki temu kończący raciborską uczelnię absolwenci będą przygotowani do pracy zarówno z młodzieżą, jak i z ludźmi starszymi.
– Chcemy kształcić studentów pod potrzeby społeczeństwa, w którym ta szkoła funkcjonuje. Patrząc na jego strukturę dostrzegamy, że wydłuża się wiek życia, o którego dobrą jakość zamierzamy zadbać. Ludzie zapracowani nie zawsze mają czas, siły oraz umiejętności żeby zatroszczyć się o właściwy poziom swojej sprawności fizycznej. Dlatego powinien to robić specjalista – tłumaczy dyrektor Instytutu Kultury Fizycznej prof. nadzw. dr hab. Jerzy Pośpiech.
Pan profesor podkreśla też, że gdy kończy się aktywność zawodowa i zaczyna się nieubłagana starość, wtedy jedynym skutecznym lekarstwem jest ruch.
– Ruch może zastąpić prawie każde lekarstwo, natomiast żadne lekarstwo nie zastąpi ruchu. Terapeutyczny efekt aktywności fizycznej, potrafi wydłużyć życie w dobrej jakości. Chcemy w ten sposób pomagać ludziom – dodaje dyrektor Instytutu prof. Jerzy Pośpiech.
Ponieważ zmienia się zapotrzebowanie na rynku, dziś nie wystarczy przygotowywać specjalistów do pracy z dziećmi i młodzieżą. Niż demograficzny sprawia, że w perspektywie zawód nauczyciela wychowania fizycznego nie będzie najbardziej atrakcyjny. Konieczna jest zmiana mentalności i dotarcie do ludzi z nowymi pomysłami, żeby im wskazać, że można żyć lepiej również w trzecim wieku. Dziś sport stał się modny, o czym świadczą rzesze osób chodzących z „kijkami”. Tę nową filozofię życia Instytut Kultury Fizycznej musi rozszerzyć na całe społeczeństwo.
– Jesteśmy pierwszą zawodową uczelnią w Polsce, która wprowadza te specjalności na pierwszym poziomie kształcenia szkolnictwa wyższego – mówi wykładowca uczelni dr Marek Sroka zajmujący się sprawami merytorycznymi.
Do prowadzenia zarówno kierunków, jak i specjalności posiadamy przygotowaną kadrę naukową. Zatrudniamy siedmiu profesorów, a ponadto uczelnia będzie zasilała się specjalistami, którzy już pracują jako trenerzy personalni oraz specjalistami innych uczelni.
Jak twierdzi dr Marek Sroka, nie chodzi tylko o to by lansować jako jedyną formę ruchu spacery u osób starszych, czy siłownię wśród ludzi młodszych. Formy dziś preferowane, powinny gwarantować zdrowy przyrost masy mięśniowej, podniesienie sił witalnych, co przekłada się na rozwój zarówno psyche, jak i ciała.
– Zajęcia specjalistyczne na uczelni prowadzone przez trzy lata stanowić będą ok. 400 godzin na liczącym ponad 2000 godzin kierunku studiów pierwszego stopnia kształcenia. Planuje się też dużo zajęć warsztatowych i praktycznych.
(ewa)