W oczekiwaniu na chwile wspomnień
Dostarczanie pozytywnych wrażeń odstających od szarej codzienności oraz stwarzanie okazji do rozmów i wspomnień podczas kilku spotkań w roku, to główny cel jaki stawia sobie zaangażowane w życie swych seniorów Koło Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Tworkowie. Należy dziś również do nielicznych organizacji na ziemi raciborskiej, posiadających własny chór żeński. uświetnia cykliczne uroczystości koła oraz występuje podczas innych wydarzeń kulturalnych w gminie Krzyżanowice.
Chór powołany został do życia równolegle z kołem emerytów i rencistów w Tworkowie, które utworzono 1 września 1986 r. Inicjatorami byli przedstawiciele Zarządu Rejonowego PZERiI w Raciborzu. Po raz pierwszy emeryci spotkali się w tworkowskiej kawiarni, gdzie zebrał się zarząd koła. Na przewodniczącego wybrano Aloisa Widenkę, na wiceprzewodniczącego – Gerarda Guettlera, a na skarbnika – Ernestynę Rossę. Kolejne zmiany w składzie zarządu nastąpiły 1 stycznia 1988 r., kiedy funkcję przewodniczącego objął Gerard Guettler, wiceprzewodniczącym został Józef Obruśnik, a sekretarzem Hildegarda Hluchnik. Stan zdrowia przewodniczącego przesądził o następnych zmianach, w efekcie których od 1999 r. przewodniczyła kołu Hildegarda Hluchnik, wiceprzewodniczącą została Felicja Kretek, sekretarzem – Jadwiga Mikieta, skarbnikiem – Ernestyna Rossa, a członkiniami – Anna Affa i Adelajda Krzykała.
Rozśpiewani seniorzy
Wraz z rozwojem tworkowskiego koła emerytów i rencistów, zmiany następowały również w chórze. Grupa śpiewacza na przestrzeni lat powiększyła się z 10 do 20 pań. Obecnie w tworkowskim chórze śpiewa 18 członkiń koła. Początkowo prowadzony był przez Józefa Obruśnika z Bolesławia, następnie przez Józefa Gajdę z Bieńkowic, a od 1992 r. akompaniuje mu Alfred Otawa, który raz w tygodniu przyjeżdża na próby z Borucina.
Chór posiada w swym repertuarze bogaty wybór pieśni i piosenek polskich, niemieckich, czeskich i śląskich. Występy pań często umilają uroczystości miejscowego DFK (mniejszości niemieckiej), a w 2010 r. chór brał udział w XII Wojewódzkim Przeglądzie Zespołów Artystycznych PZERiI w Radzionkowie. Od początku kieruje nim Ernestyna Rossa, najdłużej związana z zarządem koła seniorów w Tworkowie.
W rodzinnej atmosferze
Dziś tworkowskie koło seniora, które skupia 137 członków, należy do poważnych i liczących się organizacji w gminie Krzyżanowice. Początkowo, by wspólnie spędzać czas, emeryci spotykali się na piknikach np. na Urbanku. Obecnie imprezy z udziałem członków koła nabrały rangi poważnych wydarzeń kulturalnych i przygotowywane są z dużym rozmachem.
– Mamy cztery spotkania w roku: z okazji Dnia Kobiet, Dnia Matki, Dnia Seniora i mikołajek. Na każde przychodzi nawet 130 osób. Ludzie bardzo czekają na te wydarzenia, dlatego staramy się do nich dobrze przygotować. Jeszcze w grudniu ustalamy program uroczystości na kolejny rok. O naszych planach informujemy również władze gminy. Na działalność dostajemy od pana wójta dotację w wysokości 2 tys. zł na rok – mówi przewodnicząca Anna Wilczok.
Miejscem spotkań jest zawsze tworkowskie centrum kultury, w którym seniorzy podejmowani są obiadem, kawą i ciastem, a w części artystycznej, śpiewa chór żeński. Zapraszani są również inni artyści np. w ubiegłym roku z koncertem muzyki poważnej wystąpili młodzi soliści z Babic, rodzeństwo Judyta Gruszka-Wochnik i Patryk Gruszka, a akompaniował Andreas Krajczy.
– Seniorzy czekają na każde spotkanie. Choć zawsze organizujemy je o tej samej porze, emeryci często przychodzą już na dwie godziny przed rozpoczęciem imprezy. Kiedy kończy się jedno, zaraz dopytują się o następne. Każdy ma już swoje miejsce. Czas upływa na wzajemnych rozmowach, a nawet tworzą się grupy dyskusyjne. Rodzinna atmosfera sprawia, że ludzie starsi w swoim gronie czują się swojsko, jak u siebie w domu – mówi Anna Wilczok.
Pani przewodnicząca podkreśla bezcenną pomoc społecznie udzielających się pań z koła, bez których zaangażowania spotkania nie mogłyby się odbywać z takim rozmachem. To one spędzając czas w kuchni, na długo przed imprezami dbają o pięknie i suto zastawione stoły.
Turystycznie i sportowo
Przynależność do tworkowskiego koła seniorów, to również okazja do udziału w wydarzeniach o charakterze ponadlokalnym.
– W tamtym roku braliśmy udział w Kongresie Seniora w Chorzowie. Spotkaliśmy się z rzecznik praw obywatelskich Ireną Lipowicz oraz przedstawicielami mniejszości Zaolzia. W Katowicach zwiedziliśmy starą dzielnicę Nikiszowiec i wsłuchiwaliśmy się w ciekawe opowieści prof. Simonides. Integralną częścią programu był też piknik przy zamku w Tworkowie – wspomina przewodnicząca.
Organizowane są też jednodniowe lub dwudniowe wyjazdy. Do ciekawszych należała wycieczka połączona ze zwiedzaniem zamków pogranicza, m.in. Hradca nad Morawicą, zamku Lichnowskich, czy w Raduniu z pobliskim arboretum. Zwieńczył ją spacer po rynku w Opawie.
– Przed dwoma laty poseł Henryk Siedlaczek oprowadził nas szlakiem cysterskim po Rudach, a na koniec wrażeniami wymienialiśmy się w Restauracji „Spyrówka” w Szymocicach – wspomina Anna Wilczok.
W tym roku podczas uroczystość z okazji Dnia Matki czas emerytom umilał zarówno chór żeński, jak i schola prowadzona przez organistkę z Tworkowa Joannę Stodko.
Ponadto za pieniądze, które tworkowskie koło otrzymało z komisji antyalkoholowej zaplanowano zajęcia rehabilitacyjne w Chałupach, gdzie na mieszkańców czeka świetny sprzęt sportowy. – We wrześniu i październiku chcemy utworzyć grupy do ćwiczeń, które minimum raz w tygodniu, pod okiem rehabilitanta uczestniczyłyby w zajęciach terapeutycznych. Planujemy osiem takich wypraw, w dziesięcioosobowych grupach seniorów – mówi Anna Wilczok.
Obecnie do koła, jak podkreśla wiceprzewodniczący Ewald Michna należy wiele osób, które ukończyły 70 i 80 lat. Najstarszą emerytką jest Franciszka Wileczelek, która ma 96 lat.
Z myślą o najstarszych seniorach, którzy nie mogą uczestniczyć w spotkaniach, zawsze na koniec roku przygotowujemy ok. 10 świątecznych paczek. W ten symboliczny sposób chcemy pamiętać o długoletnich członkach naszego koła – dodaje przewodnicząca.
(ewa)