Parkingi płatne całą dobę? To możliwe
Rząd pracuje nad nowelę ustawy, która zakłada danie samorządom wolnej ręki w zarządzaniu miejskimi i gminnymi parkingami. Czy oznacza to, że nawet późną nocą zapłacimy za postój? Zmian jest wiele, a żadna z nich nie spodoba się portfelom mieszkańców.
W Raciborzu parkuje się na godziny. W ścisłym centrum są one płatne, w innych rejonach liczone za pomocą specjalnej karty zegarowej. Chociaż obecnie poszerza się raczej strefę parkowania czasowego (od niedawna przy rondzie „nerka”) to gdy w gminnej kasie zaświecą pustki, samorządowcy bez wahania sięgną do kieszeni kierowców. Sejmowe rozwiązania dają w tym zakresie nieograniczone możliwości lokalnym włodarzom.
Samorządy zdecydują
– Głównym celem przygotowywanej regulacji jest zwiększenie swobody wykonywania zadań przez jednostki samorządu terytorialnego – tłumaczy Polskiej Agencji Prasowej rzecznik Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, Artur Koziołek. To uelastycznienie przepisów zawiera w sobie kilka aspektów. Po pierwsze, zniesienie limitów dni pobierania opłat, a więc płatne parkingi w niedziele, święta oraz w środku nocy. Po drugie – wykreślona w propozycji MAC została gwarantowana maksymalna stawka godzinowa. A to oznacza podwyżki. Choć rząd nie jest w tej kwestii jednomyślny, obawy kierowców są jak najbardziej uargumentowane. – Nie mam wątpliwości, że konsekwencją zmian będą podwyżki, i to przez nikogo nie kontrolowane – mówi Andrzej Łukasik, prezes Polskiego Towarzystwa Kierowców dla portalu Superauto24. – Taki projekt to zielone światło dla samorządów, które już nieraz pokazały, że kierowcy są doskonałym i pewnym źródłem ich utrzymania – dodaje.
Podniosą, gdy będą mogli
Sam Donald Tusk również nie jest przekonany do obecnej formy noweli. – Rozumiem taką potrzebę elastyczności, ale poleciłem ministrowi administracji i cyfryzacji, aby zweryfikował te wstępne pomysły, które pojawiły się w założeniach do ustawy – poinformował PAP. – Na pewno nie dopuścimy do takiej zmiany przepisów, która umożliwia proste nałożenie większego haraczu, czyli podwyżek. Na pewno znajdziemy takie rozwiązana, które spowodują, że nie będzie możliwości uderzenia Polaków po kieszeni, jeśli chodzi o parkingi, to mogę zagwarantować – dodał premier.
Fakt, że rząd w ogóle zajmuje się tą kwestią świadczy o tym, że jakieś zmiany w systemie parkingowym na pewno nas czekają. Rząd i premier próbują dać samorządowcom do zrozumienia, że mają zamiar tym razem zrobić coś dla nich, zamiast znów czegoś od nich żądać. Bo choć akcja samorządowców „Stawka większa niż 8 mld zł” okazuje się na razie niewypałem (chodziło o zmiany w rozliczaniu podatków, by część z nich zostawała na szczeblu lokalnym – przyp. aut.), sam sygnał wyraźnego niezadowolenia lokalnych polityków musiał w końcu doczekać się reakcji. Wątpliwości budzi jedno – to, że rząd da samorządom zielone światło wcale nie oznacza, że z tego skorzystają. Z drugiej strony, choć niewielu pewnie znajdzie się aż tak odważnych prezydentów czy radnych, ci z bardziej przyciśniętych do muru gmin z pewnością skorzystają z możliwości próby łatania swych dziur budżetowych kosztem kierowców.
Marek Grecicha
W REGIONIE BEZ ZMIAN
Mirosław Lenk prezydent Raciborza
W Raciborzu, w centrum miasta działa Strefa Płatnego Parkowania, prowadzona w wyniku przetargu przez firmę z Wrocławia. Nowe uregulowania nie wpłyną na jej funkcjonowanie, parkowanie późnym popołudniem i w niedziele pozostanie bezpłatne. W innych częściach Raciborza, obok ciągów handlowych, obowiązuje strefa czasowego parkowania, gdzie samochód można zostawić na godzinę, mierząc czas postoju przez specjalną kartę. Prędzej poszerzymy obszar parkowania na czas, niż skorzystamy z nowego prawa nadanego gminom przez parlament. W Raciborzu nigdy nie zależało nam na zarabianiu na parkujących a jedynie na uporządkowaniu postojów w ścisłym centrum. Odnoszę wrażenie, że te uregulowania służą głównie metropoliom, gdzie parkujących jest o wiele więcej niż u nas.
Barbara Chrobok rzecznik prasowy UM Wodzisław
Wodzisław nie zamierza zmieniać niczego w organizacji płatnych parkingów w związku z nową ustawą. Nie po to obniżamy ceny za odpady i wprowadziliśmy atrakcyjne cenowo bilety na komunikację miejską, żeby teraz szukać dochodów windując opłaty za parkowanie.
Janusz Koper pełnomocnik prezydenta Rybnika
Nie planujemy żadnych zmian w związku z godzinami naliczania opłat czy wysokością tych opłat w strefie płatnego parkowania. Zakładam też, że w przyszłości również zostanie utrzymany ten poziom płatności. Myślę tak, gdyż nawet dzisiaj nie ma w Rybniku wprowadzonych maksymalnych opłat za parkowanie przewidzianych w ustawie. Opłaty parkingowe w Rybniku to nie forma drenażu portfeli mieszkańców. Chcemy za te pieniądze utrzymywać i wciąż modernizować te parkingi, zachować na nich czystość, a i obsługa parkomatów kosztuje.