Urząd nie chce oddać władzy nawet w procencie
W Rybniku już obowiązuje, w dużych miasta staje się normą. Tzw. budżet partycypacyjny, czyli będący udziałem grup mieszkańców, a nie tylko prezydenta i radnych. Chce go opozycja i koalicja, pomysł nie zyskuje aprobaty w magistracie.
Na razie rajcy wychodzą z pomysłem w drodze interpelacji, ale jeśli się dogadają to bez problemu uchwalą takie rozwiązanie. Chodzi o udostępnienie raciborzanom puli pieniędzy do wykorzystania na cele, które według nich są ważne a nie narzucane im przez lokalne władze. W czerwcu wystąpił na sesji radny Andrzej Lepczyński, proponując oddać do dyspozycji mieszkańców 1% budżetu miasta. Parę miesięcy wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się radny opozycyjny Piotr Dominiak.
Obie interpelacje są traktowane przez prezydenta Lenka z rezerwą. Lepczyńskiemu odpowiedział przykładami jak to wiele możliwości mają mieszkańcy by zadbać o interes swej dzielnicy czy osiedla. Mogą przyjść na coroczne spotkanie z włodarzem miasta, na ich zgłoszenie czeka miejscowy radny aż wreszcie sami mogą wnioskować o wpisanie do budżetu ważnego ich zdaniem zadania. Skoro kanałów przepływu informacji jest tak wiele po co tworzyć kolejny?
Mirosław Lenk przypomina rajcy, że Gmina musi realizować swe zadania ustawowe, dając do zrozumienia, że pomysły raciborzan mogą odbiegać od norm wytyczonych samorządowcom przez prawo.
Poza tym prezydent ma złe doświadczenia w zachęcaniu do aktywności grup czy indywiduwalnych raciborzan. Ani przy pracach nad aktualizacją strategii rozwoju ani przy projekcie NaM „Ożywiamy Racibórz” nie udało się porwać tłumów. Angażowała się garstka osób. Nawet na spotkania dzielnicowe nie przychodzi zbyt wiele ludzi, bywało nawet tak, że trzeba było je odwoływać. Słabo idzie urzędowy projekt „Inicjatywa lokalna”, gdzie do wykorzystania jest 50 tys. zł. W zeszłym roku zgłosił się jeden chętny, a po sprawdzeniu wniosku okazało się, że nie spełnia wymogów formalnych i nie dostanie dofinansowania.
maw
Jak to się robi w Rybniku
W tym roku w Rybniku startuje budżet obywatelski. Do 16 sierpnia można składać propozycje projektów. Do rozdysponowania jest 2 mln zł z miejskiej kasy.
Budżet obywatelski umożliwia mieszkańcom współdecydowanie o wydatkach samorządu. Wystarczy złożyć projekt z podpisami 15 mieszkańców dzielnicy, który następnie zostanie poddany pod głosowanie wszystkich jej mieszkańców. W tym roku 2 mln zł z budżetu miasta zostało przeznaczone na realizację projektów obywatelskich. Pieniądze te zostaną rozdzielone pomiędzy dzielnice w zależności od liczby mieszkańców.