Tylko wójt Krzyżanowic zainteresowany pomysłami na rozwój
Komisja rozwoju gospodarczego, promocji i współpracy z zagranicą Rady Powiatu Raciborskiego oraz komisja rolnictwa i ochrony środowiska spotkały się w Zakrzowie (gm. Polska Cerekiew), gdzie mieści się Ludowy Klub Jeździecki Lewada.
Tematem spotkania były „Wspólne działania miast i gmin oraz starostwa Powiatowego na rzecz rozwoju gospodarczego i turystycznego”. Radni zapoznali się jak można wykorzystać środki unijne na cele promocyjno-sportowo-turystyczne na przykładzie współpracy Gminy Polska Cerekiew oraz Klubu Jeździeckiego Lewada.
Gościem specjalnym spotkania był Prezydent Miasta Nowa Sól, Wadim Tyszkiewicz, który pokazał, w jaki sposób współpraca samorządów, wykorzystanie potencjału turystycznego oraz gospodarczego regionu, przyczyniły się do jego rozwoju. Prezydent po prezentacji tego co zrobił w trakcie swojej dziesięcioletniej kadecji (m.in. rozwój nadbrzerza rzeki Odry) dostał gromkie brawa i wyrazy uznania dla jego pracy.
Nowa Sól w 1997 roku, tak jak pozostałe miasta znajdujące się nad Odrą, ucierpiała podczas powodzi. „Gazeta Lubuska” pisała wówczas o „rzece nieszczęścia”. Prezydent Tyszkiewicz postanowił wykreślić przedrostek „nie” i sprawić, aby ta rzeka nie tylko nie zagrażała miastu, ale zrobić wszystko, żeby poprawić żeglowność i móc dzięki temu zarabiać. W 2010 roku mieszkańcy Nowej Soli mogli spokojnie obserwować nadbrzeże, wiedząc, że powódź z 1997 roku się nie powtórzy.
Zaproszeni byli także wójtowie i burmistrzowie powiatu raciborskiego oraz prezydent Raciborza, jednak z zaproszenia skorzystał tylko wójt gminy Krzyżanowice Grzegorz Utracki. – Niestety tradycją jest, że znów nasi włodarze powiatu nie dopisali. Szkoda, żałuję mocno, bo mieli raptem 30 minut do tego miejsca, a mogli coś dla siebie wyciągnąć – mówił Leonard Malcharczyk, przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego rady powiatu.
Ludowy Klub Jeździecki Lewada powstał na terenie byłego PGR-u. – Trzeba mieć wizję i mieć odwagę podjąć trudne kroki. Zrodził się pomysł przekształcenia PGR-u, który upadł, na Ludowy Klub Jeździecki. Władze przekonywał trener Andrzej Sałacki, wielokrotny medalista mistrzostw Polski w ujeżdżaniu i dopiął swego. Teraz w Zakrzowie jest piękny ośrodek, o którym słyszy cała Polska – opowiadał Malcharczyk.
Celem spotkania w Zakrzowie było spojrzenie od strony praktycznej na sposób w jaki prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz oraz gospodarz obiektu Lewada stworzyli pozytywny klimat wokół działalności. W przypadku Zakrzowa jest to wspaniały ośrodek jeździecki, a Nowa Sól może pochwalić się rzeką Odrą i jej nadbrzeżem.
kozz