Piórem naczelnego

Zatrzymać czas, przywrócić młodość – któż by tego nie chciał? Z biegiem lat tylko rośnie nam bagaż doświadczeń, nie tylko tych, których potrzebujemy, ale i tych, które rysą odciskają się na naszym charakterze a zmarszczką na twarzy. Dlatego tak ważne są chwile gdy możemy choć na mgnienie oka, a bardziej zmylenie umysłu, przenieść się do tych utraconych bezpowrotnie chwil młodzieńczej szczęśliwości. Odniosłem wrażenie, że taką podróż w czasie zapewniła uczestnikom pokazu mody dla seniora, zorganizowanego w ramach Kongresu Obywatel Senior, młodziutka instruktorka tańca w RCK Manuela Krzykała. Dotąd słynęła ze wzorcowej pracy z dziećmi i młodzieżą. W akcji z seniorami widziałem ją po raz pierwszy i na scenie, podczas próby z prezentacją mody 60+ zobaczyłem zamiast grupy seniorów, sześćdziesięciolatków paczkę roześmianych i szczęśliwych ludzi, którzy kroczą tanecznym krokiem w rytm przebojów popularnych ze 40 lat temu. Oni wtedy tego słuchali, bawili się na dansingach i prywatkach. Muzyka nigdy się nie starzeje, a to co „w duszy gra” zostaje na lata i odejdzie dopiero gdy nas już nie będzie. Każda piosenka to osobiste wspomnienie, dlatego teraz utwory Bee Gees i Smokie, jakie usłyszałem na wybiegu z dojrzałymi modelkami (Krzykała nazwała je „moje top model”) zostaną mi w pamięci jako obrazy pogodnej jesieni. Tej w porze roku jak i tej, której chciałbym doczekać w takiej radości jak modelowi seniorzy z RCK.