Przedsmak wielkiego wydarzenia
Dożynki 2013. Bieńkowice z korowodem wyższej rangi
Okazała i długa parada dożynkowa wyruszyła 15 września spod szkoły w Bieńkowicach. Było to ostatnie w gminie święto plonów. Za rok wieś będzie gospodarzem imprezy gminno-powiatowej.
Sylwia Jambor i Adam Wolnik byli tu starostami. Obydwoje młodzi, jeszcze przed 30-tką. Podobnie jak reszta miejscowych rolników dosyć optymistycznie wypowiadający się na temat tegorocznych zbiorów. – Ogólnie żniwa były dobre, trochę mniej się zebrało, ale narzekać nie można, ważne że pogoda dopisała – podkreślali.
– Ogólnie pogoda nam dopisała i nie można narzekać na zbiory, w stosunku do lat ubiegłych wypadło to dobrze. Nasi najwięksi gospodarze to Walter Witeczek, Ewald Karpisz, Norbert Herber, to jeśli chodzi o pole – powiedział nam sołtys Roman Herber. Bał się o pogodę, liczył, że ta ze żniw wróci by udała się zabawa dożynkowa na boisku.
Walter Witeczek, gospodarz, którego odwiedzał już wiceminister rolnictwa, podkreślał, że wielkość zbiorów ma drugorzędne znaczenie, bo najważniejsze aby było co zebrać. – Plony i ceny trochę niższe jak przed rokiem. Trzeba się jednak cieszyć tym co jest, ominęły nas kataklizmy a w innych rejonach Polski tak nie było – skwitował.
maw