Gmina chce użytecznych pracowników
Nędza. Po raz kolejny na terenie gminy Nędza mają pojawić się osoby wykonujący prace społecznie użyteczne, a których do tych prac skieruje Powiatowy Urząd Pracy. Jest to kontynuacja współpracy gminy z PUP-em.
Rada gminy przyjęła uchwałę, w której przedstawiła zapotrzebowanie na takich pracowników. Oszacowano, że w przyszłym roku do prac użytecznych potrzeba by było 12 osób (9 mężczyzn i 3 kobiety). 5 osób miałoby pracować 400 godzin od lutego do listopada w ramach oczyszczania gminy (usuwanie śniegu, koszenie, czyszczenie chodników). Kolejna piątka miałaby przepracować w sumie 320 godzin od marca do października w ramach prac porządkowych na obiektach sportowych. Dwie osoby przez 240 godzin w okresie od maja do października miałyby konserwować rowy.
Do powyższych prac, przede wszystkim, mogą zostać skierowane osoby, które są zarejestrowane jako bezrobotne bez prawa do zasiłku, a korzystające ze świadczeń opieki społecznej. Takich osób według szacunków urzędu pracy jest: 10 kobiet i 25 mężczyzn. Prace społecznie użyteczne na terenie gminy nie wiążą się z wydatkami z gminnej kasy, choć pracownicy otrzymują skromne wynagrodzenie. Całość ich pensji pokrywa PUP.
Jak wyjaśniła wójt Anna Iskała, z powodu procedur, pierwsi pracownicy zaczną pracę na terenie gminy późną zimą (luty – marzec). Kandydaci do tej pracy zaczynają się bowiem zgłaszać dopiero w styczniu i muszą czekać aż PUP zabezpieczy dla nich wynagrodzenie.
(woj)