Rosną nadwykonania, ale szpital nie wstrzymuje przyjęć
Pomimo, że nadwykonania za trzy kwartały bieżącego roku sięgają już 4,7 mln zł, zastępca dyrektora ds. medycznych dr Włodzimierz Kącik zapewnił, że nie podejmie decyzji o wstrzymaniu przyjęć do raciborskiego szpitala.
– Ponad 95 proc. to przyjęcia w trybie pilnym lub nagłym ratującym życie, dlatego nigdy nie zdecyduję się na zablokowanie pacjentom dostępu do oddziałów wewnętrznych – zapewniał dyrektor radnych powiatowej komisji zdrowia.
W lecznictwie stacjonarnym nadwykonania wynoszą 3,5 mln zł, najwięcej jest ich na oddziałach wewnętrznych, gdzie wyceniono je na kwotę 1,5 mln zł. Tam też 96 proc. dotychczasowych świadczeń udzielono w trybie nagłym lub pilnym. W efekcie na przyjęcia planowe właściwie nie ma już miejsca.
– Sporo nadwykonań jest w tych dziedzinach, w których spodziewamy się, że fundusz nam zapłaci, a więc w chemioterapii, programach zdrowotnych, na intensywnej terapii i na oddziale pediatrycznym. Jednak i w przypadkach ratujących życie zwłoka w płatnościach wynosi nawet trzy miesiące – wspomniał o zaległościach finansowych funduszu wobec szpitala dr Włodzimierz Kącik.
W porównaniu z latami ubiegłymi jest coraz gorzej, ponieważ skala nadwykonań stale rośnie. Do szpitala trafiają osoby coraz starsze, z większą liczbą chorób, a tym samym coraz bardziej złożone są procesy diagnostyczne. Często ciężki stan pacjentów jest rezultatem nie tylko zaawansowanego wieku, ale również konsekwencją niskiej zasobności finansowej, a tym samym braku dostępności do leków i niemożliwości stosowania właściwych terapii. Do szpitala docierają osoby nierzadko w stanie dużego zaniedbania pielęgnacyjnego i terapeutycznego.
Za procesem starzenia się społeczeństwa nie nadąża polska służba zdrowia. Mamy najniższy wskaźnik geriatrów w Europie, na 100 tys. mieszkańców przypada zaledwie 0,2 geriatry. W sumie w skali kraju jest tylko 300 lekarzy tej specjalności. W raciborskim szpitalu sytuacja jest wyjątkowo dobra, ponieważ na oddziale geriatrycznym pracuje specjalista geriatrii i specjalista chorób wewnętrznych, a dodatkowo lekarze ci posiadają specjalizację diabetologa i reumatologa. Tym samym pacjenci mogą liczyć na ultra kompleksowe świadczenia, co będzie priorytetem w najnowszej ustawie o finansowaniu świadczeń zdrowotnych ze środków publicznych. Poza tym, dzięki ostatniej akcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oddział został wyposażony w najnowocześniejsze łóżka, aparaturę ułatwiającą pielęgnację pacjenta, a także sprzęt typu aparaty holterowskie, spirometry do pomiaru objętości płuc oraz pompy infuzyjne.
– Paradoks polega na tym, że ze względu na brak środków finansowych, nie możemy poszerzyć zakresu świadczeń i działamy tylko na połowie łóżek, a nowoczesny sprzęt nie jest w pełni wykorzystany – podkreśla brak polityki senioralnej wicedyrektor Włodzimierz Kącik.
W raciborskim szpitalu trwa nabór kandydatów na miejsca rezydenckie. Obecnie pracuje tam 13 młodych lekarzy, którzy się specjalizują, a przybędzie najprawdopodobniej jeszcze ośmiu nowych medyków. W przyszłości zastąpią oni starszych kolegów, którzy odejdą np. z powodu uzyskania uprawnień emerytalnych.
Obecnie szpital posiada braki kadrowe na oddziale neurologii, co w szczególności odbija się na pracy poradni.
– Funkcjonowanie poradni neurologicznej zależy od tego jaką mamy frekwencję lekarzy na oddziale. Priorytetem jest bezpieczeństwo pacjentów hospitalizowanych, gdyż są to przede wszystkim osoby z udarami i w stanach poudarowych oraz z innymi schorzeniami neurologicznymi wymagającymi stałej obecności lekarza – mówi dr Włodzimierz Kącik, podkreślając, że prowadzone są już rozmowy z dwoma neurologami.
(ewa)