Wymiana pokoleń na Gamowskiej
Rozmowa z wicedyrektorem szpitala rejonowego ds. medycznych Włodzimierzem Kącikiem. Pytania padły na konferencji prasowej w lecznicy, notował Mariusz Weidner.
– Raciborski szpital szkoli przyszłych lekarzy na potrzeby placówki. Dlaczego zdecydowano się na takie działania?
– Szkolenie lekarzy jest absolutnie niezbędne w kontekście udzielania świadczeń w naszej jednostce. Wystąpiliśmy o weryfikację uprawnień na wszystkich oddziałach jakie działają w szpitalu. Decyzją Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie uzyskaliśmy zgodę na specjalizowanie lekarzy w ośmiu dziedzinach.
– Lekarzy jakich specjalizacji brakuje najbardziej?
– Nie mieliśmy absolutnie pediatrów, temat wydawał się nierozwiązywalny. Na szczęście uzyskaliśmy dwa miejsca szkoleniowe z tej specjalizacji. Ogromne problemy są też na oddziałach wewnętrznych. Specjalistów zabierają szpitalom placówki POZ (np. Centrum Zdrowia przy Ocickiej).
– Co skłoniło dyrekcję do starań o wyuczenie nowych specjalistów?
– Do niedawna sytuacja demograficzna personelu lekarskiego w szpitalu była taka, że nie widać było żadnej pozytywnej perspektywy. Średni wiek lekarzy to mocno przekroczone 50 lat, emerytury blisko, a młodzieży brak. Ten trend na przestrzeni ostatniego 3,5 roku udało nam się radykalnie zmienić.
– Ilu nowych lekarzy pojawi się na Gamowskiej?
– Sytuacja wygląda tak, że w najbliższej sesji jesiennej specjalizację z naszego szpitala zdaje dwóch lekarzy. To może niewiele, ale pozytywna informacja jest taka, że szkoli się kolejnych 13 lekarzy, a 6 stara się o rozpoczęcie specjalizacji u nas. Aktualnie trwa nabór na specjalizacje, który przeprowadza urząd wojewódzki. Wierzę, że zapadną tu korzystne decyzje, bo wyniki egzaminu lekarskiego i państwowego lekarzy starających się o pracę u nas są dobre i bardzo dobre. Wtedy liczba nowych lekarzy dla szpitala sięgnie 19 osób.
– Dlaczego ta informacja jest ważna dla lecznicy?
– Czas, który pozostał lekarzom przed wiekiem emerytalnym do tego aby przekazywać młodym lekarzom wiedzę i doświadczenie jest już mocno ograniczony. Cykl specjalizacji lekarzy to okres pięciu, sześciu lat. Bardzo długa perspektywa. To był ostatni moment aby zadbać o wymianę pokoleniową. Gdyby nie to, w większości dziedzin leczenia byłby poważny problem.
– Jak pan ocenia stopień zaspokojenia potrzeb placówki pod względem kadrowym, jeśli chodzi o medyków?
– Tę kwestię mamy pomyślnie rozwiązaną. Chciałbym ten trend utrzymać. Nasyciliśmy niemal w 100% te możliwości specjalizacji, które mamy. Szkolimy wszędzie tam, gdzie dano nam uprawnienia. Wszystkie miejsca przyznane nam przez centrum ze stolicy są wykorzystane. To bardzo dobra efektywność w tym procesie.
– Pańskie pierwsze odczucia ze współpracy z nowymi podwładnymi?
– Personel, który do nas przyszedł to ludzie z dużym potencjałem. Mam o nich jak najlepsze zdanie. Stwarzają dla szpitala mocne podstawy do funkcjonowania przez następne lata, może nawet dziesiątki lat.
Włodzimierz Kącik wicedyrektor szpitala podkreśla znaczenie szkolenia nowych kadr dla Gamowskiej. – Zatrzymamy niekorzystny trend demograficzny. Obecni specjaliści zbliżają się do wieku emerytalnego, potrzeba młodych następców – uważa.
Tutaj pojawią się nowi lekarze
Czekają na nich: chirurgia ogólna, oddział ortopedyczny, ginekologiczno-położniczy, wewnętrzny I i wewnętrzny II, intensywnej terapii, obserwacyjno-zakaźny i pediatryczny.