Prezydent przekonywał, że nie trzeba bać się sąsiadów

Omawiając szereg planów i przedsięwzięć, które podejmowane będą w najbliższej przyszłości, wspomniał o tych, które są ważne dla seniorów, jak np. ścieżka rowerowa, powstała w pasie jezdni ul. Warszawskiej i Wileńskiej. I chodź budzi kontrowersje, ponieważ pod jej utworzenie zabrano miejsca parkingowe, stanowi również dla osób starszych bezpieczny dojazd do centrum miasta.

– Nie będzie możliwości parkowania przy ul. Warszawskiej i Wileńskiej, kończymy jednak parking pomiędzy ul. Lwowską, Ogrodową i Opawską na ok. 40 miejsc parkingowych, a w przyszłym roku chcemy zrealizować drugą część parkingu za USC na ponad 50 miejsc postojowych – uspokajał kierowców prezydent.

Oklaskami seniorzy przyjęli zaproponowaną przez włodarza miasta koncepcję zagospodarowania pl. Długosza, który ma stać się centralnym miejscem w mieście. Pan prezydent przyznał, że nastał właściwy czas, aby zrewidować swoje dotychczasowe zamierzenia i odejść od pomysłu wybudowania tam kolejnego obiektu handlowego.

Plac w przyszłości ma pełnić funkcje: wypoczynkową, rekreacyjną oraz parkingu. Do końca roku ma zostać zakończona część pierwsza, oszacowana na 400 tys. zł. – Miejsce, w którym najchętniej wypoczywaliśmy wyglądało już fatalnie, dlatego powstanie tam nowy system fontann. Inaczej niż dotychczas zaaranżowana zostanie też zieleń, w którą wkomponowane będą mostki, ławki i nowe oświetlenie – tłumaczył prezydent. Oprócz parkingu, w sąsiedztwie baszty zaplanowano plac zabaw. Miasto zarezerwowało na tę inwestycję, z programu finansowego pn. Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, środki unijne w wysokości 6,5 mln zł.

Prezydent zachęcał też do korzystania w przyszłości z budowanego aquaparku proponując, aby w ramach programu Senior 60+, ulgowe wejścia na baseny emeryci planowali raczej w godzinach dopołudniowych.

Dużą atrakcją rekreacyjną dla mieszkańców, bez względu na wiek, stanie się przystań na Odrze. Szczególnie w weekendy można będzie popływać kajakiem czy rowerkiem wodnym np. od Rafako do Miedoni. Pomysł zrodził się przy okazji organizowanych przez miasto dużych spływów kajakowych z Opawy do Kędzierzyna, czy też dorocznego Pływadła. Na budowę przystani z środków unijnych udało się pozyskać aż 5 mln zł, a koszt tej inwestycji po przetargu oszacowano na ponad 2,9 mln zł.

Seniorzy nieodpłatnie mogą korzystać z siłowni na wolnym powietrzu. Wybudował ją dyrektor OSiR z pieniędzy, jakie wypracował latem na basenie w Oborze. – Takie siłownie powinny powstać w różnych miejscach, aby każdy miał do nich dostęp – podkreślił prezydent.

Seniorzy natomiast uczulali włodarza miasta na zły stan dróg np. na odcinku od pl. Długosza do Rynku, a także fatalne przejazdy kolejowe m.in. w Brzeziu.

– W przyszłym roku ul. Nowa będzie zrobiona. Zarezerwowałem 390 tys. zł na odcinek od DH Bolko do ul. Solnej. Za tę kwotę uda się zrobić brakujące fragmenty chodników i poprawić jezdnię – wyjaśniał prezydent.

Gospodarz miasta zapewniał też, że będzie rozmawiał z przedstawicielami kolei na temat trzech przejazdów: w Brzeziu, Studziennej i Markowicach. Przyznał, że zamierza zaproponować „zalanie” asfaltem brzeskiego przejazdu, do momentu kiedy kolej nie uruchomi istniejącego tam toru kolejowego.

Odpowiadając na zarzut, że składowane są w sposób niechlujny i niekontrolowany śmieci w śmietniku przy ul. Leczniczej, zaproponował, aby mieszkańcy czasami sami brali sprawy we własne ręce.

Zaproponował żeby w sprawie śmietnika skontaktować się ze spółdzielnią mieszkaniową lub zarządcami wspólnot mieszkaniowych. – Wymagajmy od nich tego, za co im płacimy. Po mojej stronie jest jakość chodników i dróg, ale nie oczekujcie ode mnie rozwiązywania spraw porządkowych – stwierdził.

– Mieszkam na osiedlu, gdzie wokół budynków jest pas zieleni. Okazuje się, że jeśli wspólnota nie wykupi tego zieleńca, wówczas gmina postawi nam tam garaże – niepokoi się jedna z seniorek, że urząd zmusza wspólnoty do wykupu zieleńców.

– Spółdzielnia mieszkaniowa od zawsze samodzielnie utrzymuje wszystkie swoje tereny. Podobnie właściciele budynków prywatnych, dlatego uważam, że wspólnoty mieszkaniowe powinny również utrzymywać tereny, z których korzystają – stwierdził prezydent, przypominając, że miasto sprzedaje wspólnocie grunty, tylko za pięć procent ich wartości.

Dodał też, że są wspólnoty mieszkaniowe, w których gmina nie posiada żadnej własności, a nadal jest właścicielem podwórka, tym samym na jego utrzymanie muszą łożyć wszyscy mieszkańcy.

– Jeśli w budynkach wspólnoty mieszkają lokatorzy miasta, wówczas gmina utrzymuje tę nieruchomość, w takim procencie, w jakim w tej wspólnocie ma swój udział – zapewniał prezydent, zachęcając do wykupu terenów wokół domów.

Przy okazji spotkania, seniorzy podziękowali za kartę Senior 60+, przyznając, że od kiedy ją mają, stać ich na udział we wszystkich imprezach miejskich.

(ewa)

---

Po spotkaniach odnoszę wrażenie, że mam być antidotum na wszystkie problemy naszych mieszkańców. Ciągle zgłasza mi się, że trzeba poddać szczególnemu nadzorowi jedną lub drugą ulicę. Na przykład pan z Płoni skarżył się, że nie może wyjechać z posesji, bo sąsiad źle zaparkował samochód. Nie jesteśmy państwem policyjnym, nie bójmy się sąsiadów. Jeśli sąsiad blokuje wyjazd, czy źle wyrzuca śmieci, należy zwrócić mu uwagę – zachęcał prezydent.