Jaskółka w finansowaniu OSP. Strażacy sami kupią sobie węgiel
Kuźnia Raciborska.
Rada miejska Kuźni Raciborskiej, po wcześniejszych konsultacjach z gminnymi jednostkami OSP, przyjęła uchwałę o dotacjach celowych dla tychże jednostek. Ochotnicy z terenu gminy od tej pory będą otrzymywać roczne ryczałty na zakup opału. Do tej pory węgiel kupował hurtowo urząd.
Jak wyjaśnili urzędnicy, pomysł jest częścią racjonalizacji wydatków na OSP, przy czym nie było sprzeciwu ze strony strażaków.
Gmina kupowała rocznie 200 ton węgla, który dzieliła między jednostki strażackie i szkołę, i za który płaciła ponad 110 tys. zł. Z tej puli węgla 75 ton spalano w szkole, resztę (po 25 ton) w kotłowniach OSP. Czarne złoto dostarczane po tym przetargu było jednak kiepskiej jakości. Władze doszły do wniosku, że być może przy mniejszych transakcjach takie sytuacje się nie powtórzą.
Teraz roczny budżet węglowy samych strażaków ma wynieść prawie 76 tys. zł. Każda jednostka ma sama kupić paliwo zwane węglem.
Środki przyznane na zakup węgla poszczególnym jednostkom:
OSP Kuźnia Raciborska – 14 tys. 910 zł
OSP Ruda Kozielska – 16 tys. 330 zł
OSP Rudy – 14 tys. 200 zł
OSP Jankowice – 16 tys. 330 zł
OSP Turze – 14 tys. 200 zł
Burmistrz Rita Serafin przyznała, że wszyscy są świadomi iż pieniędzy nie wystarczy na tyle węgla co przy zamówieniu hurtowym. – Węgiel przetargowy i tak nie wystarczał i trzeba go było dokupować ze względu na jego niską jakość. Jeśli węgiel będzie lepszej jakości powinno go wystarczyć – powiedziała. Atmosfera stycznia i lutego sprzyja oszczędnościom, a według urzędników oszczędności poczynione przez strażaków na węglu trafią do ich budżetu na inne wydatki. Ochotnicy, którzy ogrzewając swoje remizy dzielą kotłownię z innymi placówkami (np. świetlice) obiecali, że nie będą oszczędzać kosztem tych drugich. – Musimy mieć świadomość, że działamy obok innych – tak na te obawy radnej Aleksandry Bartoń odpowiedziała burmistrz. Gdyby węgla zabrakło, o czym nikt długo nie chciał mówić, urząd ma mieć rezerwę kasy. – W tym roku na pewno się wszyscy zmieszczą w limicie. Zostały one opracowane na podstawie kilkuletniego zużycia – zakończyła Rita Serafin.
Manfred Wrona, szef rady miejskiej, określił uchwałę „jaskółką” zwiastującą efektywniejsze wykorzystanie pieniędzy na straże. Radna Mariola Wajda sugerowała, że kolejnym krokiem powinna być termomodernizacja nieocieplonych remiz.
(woj)