Dziękuję za artykuł o dworcu
List do redakcji
Szanowny Panie Redaktorze
Dziękuję za artykuł o dworcu i wymienienie naszego nazwiska.
Z tym płaceniem za bilet wejściowy na peron było tak, że to się działo (jak ja pamiętam) w latach 60., czyli w starym obiekcie. Jeśli nie miało się biletu na pociąg, to chcąc wejść na perony, do poczekalni (dla podróżnych i szkolnej), restauracji czy biur trzeba było zapłacić. Na hol wchodziło się po wysokich szerokich schodach, gdzie były kasy, informacja, 2 poczekalnie, restauracja oraz tzw. bagaż (nadawanie paczek, roweru, choinki, odbiór i przechowywanie) i wc. Przy wejściu z holu na peron 1 były dwie budki dla kontrolujących po siadanie aktualnego biletu lub biletu peronowego.
Kiosk „Ruchu” był na dole koło schodów głównych (wieczorem chodziło się tam po dziennik „Wieczór”, wydawany popołudniu.
W miejscu gdzie stoi zabytkowy parowóz był dworzec PKS (mały budyneczek z kasą i pokojem dla kierowców).
pozdrawiam Piotr Klima