Zagłębie solarne może sięgnąć po pieniądze Brukseli
Racibórz jako ośrodek wzrostu nowoczesnych technologii
„Wspaniałymi efektami” nazwał osiągnięcia firm produkujących kolektory solarne w Raciborzu wiceminister Adam Zdziebło. W mieście spotkał się 10 marca z władzami i przedsiębiorcami by przedstawić im pomysł na rozwój branży OZE.
Odnawialne Źródła Energii to szansa dla Raciborszczyzny, bo tu skupi się większość produkcji polskich solarów. Korzystają z nich największe europejskie koncerny. Dlatego miejscowi biznesmeni pytają polityków kiedy wejdzie w życie ustawa o odnawialnych źródłach energii i rozpocznie się nowy okres programowania funduszy europejskich w kontekście OZE. Interesuje ich również czy Państwo będzie rozdzielać tylko dotacje czy również pożyczki. – Nowa ustawa sprecyzuje jak będzie się rozwijał rynek OZE w Polsce, w którym kierunku pójdzie pomoc państwowa – wyjaśniał Zdziebło. Zapoznał raciborskie środkowisko z propozycją ministerstwa infrastruktury i rozwoju, które zamierza wspierać miasta o własnym, specyficznym wytworzonym na miejscu potencjale. – Racibórz może sięgnąć po środki z drugiego, dużego budżetu europejskiego by stać się regionalnym centrum wytwarzania instalacji związanych z odnawialnymi źródłami energii. Tutaj są firmy, które świetnie odnajdują się w tym obszarze i jest to szansa, w zasięgu ręki, dla Raciborza, jako ośrodka wzrostu nowoczesnych technologii – uważa wiceminister.
Prezes Raciborskiej Izby Gospodarczej Tadeusz Ekiert liczy na pieniądze dla nowej branży, która pozwoli rozwijać firmy i stwarzać miejsca pracy. – Racibórz już jawi się jako centrum produkcji dla energetyki odnawialnej. Spalanie biomasy w Rafako, firmy Ensol i Sunex to przykłady. Udało nam się porozumieć z panem wiceministrem, od którego uzyskaliśmy odpowiedzi na nurtujące branżę pytania – stwierdził szef RIG. Nowe prawo powstanie w ciągu pół roku, może szybciej. Czy przyniesie natychmiastowe korzyści? – Niekoniecznie przekona się o tym od razu Racibórz, w którym w rozwiązania OZE zainwestowano już kilka lat temu i to nasze miasto może być wzorem dla Polski, pod kątem korzyści dla odbiorców energii odnawialnej – podkreślił Ekiert.
Roman Majnusz, prezes firmy Ensol, z niecierpliwością czeka na zmiany legislacyjne, bo pozwolą one jego firmie na zwiększenie produkcji. – Dofinansowania rządowe dla konsumentów są niezbędne dla rozwoju branży solarnej. Prace nad ich wprowadzeniem trwają już zbyt długo – ocenił przedsiębiorca.
(ma.w)