Pielęgniarki nam nie uciekną
Rudnik: 2 lata bez problemów z pielęgniarkami
Ryszard Rudnik, dyrektor szpitala rejonowego, przekazał mediom, że jest gotów do spotkania w ramach sporu zbiorowego z pielęgniarkami i położnymi. – Spłynęły już dane nt. zarobków w tej profesji w okolicznych szpitalach – wyjawił.
Dyrektor Rudnik twierdzi, że nie zna jeszcze tych danych. Są w posiadaniu starosty Adama Hajduka, który jest mediatorem w sporze na linii dyrekcja – związek zawodowy pielęgniarek. Te domagają się podwyżek płac o 500 zł (poddają kwotę do negocjacji). Dyrektor nie chce im ich dać bo szpital dołuje finansowo. Dlatego postanowiono sprawdzić ile pielęgniarki zarabiają w okolicy. Informacje nie wyjdą poza grono uczestników sporu, bo starosta Hajduk zaznaczył, że nie będzie podawał kto ile i gdzie konkretnie zarabia tylko zapozna strony sporu z ogólnymi danymi. – Jeżeli okaże się, że pielęgniarki nie mogą w Raciborzu zarabiać więcej nie obawia się pan, że mogą złożyć wpowiedzenia i szukać pracy gdzie indziej? – spytaliśmy Rudnika 19 marca na comiesięcznej konferencji prasowej w szpitalu.
Szef lecznicy odparł, że z prowadzonych na bieżąco analiz rynku pracy szpital nie powinien mieć problemów z kadrą tej profesji i to przez najbliższe 2 lata. – Mamy wiele podań od pielęgniarek, które chciałyby u nas podjąć zatrudnienie – oznajmił mediom. Nie wyklucza, że ktoś będzie chciał odejść z powodów finansowych ale sądzi, że będą to przypadki indywidualne. – Masowo nie dojdzie przecież do zmian zawodowych rzutujących na życie prywatne – Rudnik odniósł się do informacji o licznych wyjazdach zarobokowych za granicę w środowisku pielęgniarskim.
(m)
Termin spotkania związku zawodowego pielęgniarek z dyrektorem i mediatorem nie jest jeszcze ustalony.