Artykuł o przeciwnikach posła zmobilizował jego zwolenników
List do redakcji napisał w tej sprawie Jan Kluska, tytułując go „Między gorliwością a fanatyzmem. O praktykach pana Leona K.”.
Zmartwił się artykułem w tygodniku o walce Leona Koniecznego, spod raciborskiej Miedoni, o wyrzucenie z pierwszej kościelnej ławki Henryka Siedlaczka. – Mojego posła – podkreśla autor. Jest mu żal „Leona K. oraz podpisywaczy Leonowej listy”. – Nie znam zupełnie tego miedońskiego wojownika, ani też spełniaczy prośby o podpisywanie się w obronie życia, czy pierwszej ławki kościelnej. Z p. Leonem K. łączy mnie sprawa sejmowego głosowania Posła H. Siedlaczka. Ale ja to wyjaśniłem z tym parlamentarzystą w osobistym spotkaniu i to zaraz po głosowaniu w Sejmie. Z nauki szkolnej i własnego doświadczenia wiem, że przyczyną zacietrzewienia, fanatyzmu i oszołomstwa jest – nierzadko m.in. – brak wiedzy w danej sprawie – czytamy w treści listu Jana Kluski. Ten zadaje w nim pytania czy Leon Konieczny i „podpisywacze pomyśleli wcześniej, jak takie praktyki oceniłby arcybiskup Gawlina; czy zaproszono posła Siedlaczka na spotkanie z wyborcami w Rudniku celem wyjaśnienia istoty – ich zdaniem – „niewłaściwego głosowania”? Jan Kluska podkreślił, że ideę pomnika biskupa Gawliny, różnych wydawnictw informacyjnych o tym Wielkim Synu Ziemi Raciborskiej, także ideę „Roku Gawliny” wysunęli ludzie dobrej woli, skupieni wokół Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej. Lokalni historycy, samorządowcy i duchowni. – I żadna partia polityczna, żadna koteria, żadne niedobitki czy sługusy nie mają prawa w te idee i programy się wtrącać. Ani ich czymkolwiek zakłócać! – podsumował autor listu. Jego pełną treść zamieściliśmy na portalu nowiny.pl/98744
W sprawie tekstu nt. posła skontaktował się z redakcją Marian Szymański prezes raciborskiego oddziału Związku Emerytowanych Żołnierzy Wojska Polskiego. Uznał działania podjęte przez Leona Koniecznego „kopaniem” parlamentarzysty i przypomniał, że Siedlaczek należał do komitetu honorowego odpowiedzialnego za powstanie pomnika abp. Józefa Gawliny w Raciborzu.
(ma.w)