Połączenie kanalizacyjne Nędzy z Kuźnią i inne pomysły na rentowność miejskiej oczyszczalni
Nędza, Kuźnia Raciborska. Prezes przedsiębiorstwa wodociągów w Kuźni Marian Kostka przedstawił pomysł na ratowanie rentowności oczyszczalni ścieków w mieście.
Wiadomo, że w Kuźni nie mają na razie metody na nakłonienie mieszkańców wiosek z terenu gminy aby ci częściej zlecali odbiór szamba. Nawet pomimo tego, że wszyscy powinni zamówić beczkowóz co najmniej dwa razy w roku, z obowiązku tego wywiązuje się niewielu. W rezultacie oczyszczalnia pracuje na pół gwizdka.
Wodociągi, które powinny dysponować danymi osób, które nie zleciły takiej usługi miały przekazywać te dane policji. Mundurowi zaś mieli skutecznie mobilizować zapominalskich. Okazało się, że dane, które przekazywały wodociągi, są mocno nieaktualne przez co policjanci nachodzili Bogu ducha winne osoby.
Marian Kostka podzielił się niedawno nowym pomysłem, że aby oczyszczalnia nie pracowała na skraju rentowności myśli o budowie nitki kanalizacji w stronę Nędzy. – Budowa kanalizacji w tym kierunku mogłaby się nam opłacać – przekonywał radnych.
Pomysł prezesa nie odbił się echem. Za to Manfred Wrona, przewodniczący rady podał pomysł, aby mobilizować do częstszego oddawania szamba do oczyszczalni. – Wskazujmy liderów opróżniania szamba z naszej gminy – zaproponował. Radni poczuli, że szczytna idea nie musiałaby się spodobać liderom i pomysł przepadł.
O tym jak w gminie Kuźnia Raciborska planują rozwiązać szambozagadkę napiszemy w najbliższym wydaniu gazety.
(woj)