Powodzi nie było, służby się spisały
Powiaty raciborski i wodzisławski na szczęście ominęła wielka woda
W przeciwieństwie do Małopolski powiaty raciborski i wodzisławski na szczęście ominęła wielka woda.
W ostatnich dniach, zarówno w Bukowie, jak i w Krzyżanowicach, Chałupkach i Raciborzu, wszędzie tam gdzie wybraliśmy się z aparatem i kamerą spotykaliśmy mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy na własne oczy chcieli przekonać się o sytuacji na Odrze.
Na portalu nowiny.pl na bieżąco informowaliśmy o poziomie wody w Odrze na stacjach pomiarowych w Chałupkach, Krzyżanowicach i Raciborzu Miedoni.
Jeszcze rankiem 15 maja wyniki odczytów nie budziły niepokoju (Chałupki – 123 cm, Krzyżanowice – 164 cm, Racibórz Miedonia – 197 cm). – Przy tych prognozach pogody poziom wody w najbliższych dniach na pewno będzie wzrastać, ale na chwilę obecną należy zachować spokój – informowało Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego. W ciągu następnych 24 godzin poziom wody w Odrze znacznie się podwyższył – o 227 cm w Chałupkach, 290 cm w Krzyżanowicach i 258 cm w Raciborzu Miedoni, przekraczając tym samym na wszystkich punktach pomiarowych stany ostrzegawcze. Sytuacja pogarszała się z godziny na godzinę. O 16.00 Odra przekroczyła stany alarmowe.
Mimo intensywnych opadów i przekroczenia stanów alarmowych w Odrze i Olzie, obyło się na szczęście bez przypadków przelania się wód przez wały. W powiecie raciborskim straż pożarna odnotowała pojedyncze interwencje 16 maja. Jak podkreśla st. kpt. Roland Kotula, zastępca dowódcy JRG w Raciborzu, nie były to wyjazdy związane z wodą powodziową, a opadową. Pierwszy raz interweniowali o godz. 8.33 przy ul. Zabełkowskiej w Rudyszwałdzie. Dwa zastępy OSP oczyszczały zatykający się przepust. Przed południem strażacy wypompowywali wodę z parkingu przy ul. Chopina w Raciborzu. Zalewisko wytworzyło się z powodu zapchanej kratki ściekowej. Interwencja trwała prawie półtorej godziny. Około godz. 15.15 ochotnicy osuszali jedną piwnicę w Rzuchowie. Od godz. 16.30 strażacy wypompowywali wodę z zalanego garażu i piwnicy przy ul. Poznańskiej w Raciborzu. Prócz tego, w ramach monitoringu wałów i przepustów, strażacy wykonali 10 kontroli. – Można powiedzieć, że było u nas nadzwyczaj spokojnie – podsumowuje zastępca dowódcy JRG.
Jeszcze spokojniej było w powiecie wodzisławskim. Strażacy odnotowali jedno podmyte drzewo, pięć razy kontrolowali stany wód. Raz interweniowali w terenie. W piątek w Bukowie wykładali włókninę i umacniali wały na Odrze na odcinku około 200 metrów. Był to rejon budowy zbiornika Racibórz Dolny. Doszło tam do przesiąkania wałów. – Zostało to zabezpieczone. Byliśmy jeszcze na oględzinach w Ligocie, gdzie na wyrobiskach żwirowych zabezpieczenia są troszeczkę obniżone, ale na chwilę obecną nic tam nie zagraża, jeżeli nie będzie padało, nie będzie większego poziomu wód, to nie powinno się nic stać – mówiła w piatek zastępca wójta Lubomi Maria Fibic. W tej gminie, podobnie jak w Godowie, wprowadzono alarm przeciwpowodziowy. Służby postawione były w stan najwyższej gotowości.
tora, żet