Energetyka odnawialna konkurencją dla energii z sieci
Przez dwa dni Racibórz był miejscem rozważań nad polską przyszłością energetyki odnawialnej, a to za przyczyną VII Forum Przemysłu Energetyki Słonecznej i Biomasy. – Jeżeli naszym celem jest energetyka obywatelska i demokracja energetyczna, to tego typu fora najlepiej organizować w takich miastach, jak Racibórz – podkreślił znaczenie imprezy prowadzący ją Grzegorz Wiśniewski, prezes Zarządu Instytutu Energii Odnawialnej.
Podczas forum o programach wsparcia dla rozwoju odnawialnych źródeł energii w Polsce mówił minister Adam Zdziebło, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Infrastruktury. Kluczowe znaczenie dla wdrażania wszystkich projektów związanych z OZE będą miały programy regionalne. W nowej perspektywie finansowej Unii Europejskiej to właśnie one rokują prawdopodobieństwo wzrostu całkowitego budżetu na OZE. Ponieważ negocjowane będą jako ostatnie, szansa na pozyskanie środków w tym roku jest niewielka. Sytuację ratuje prowadzony przez NFOŚiGW z wojewódzkimi funduszami pogram Prosumet o wartości 600 mln zł.
Pierwsza część forum poświęcona była kolektorom słonecznym, druga tematom związanym ze spalaniem biomasy, a trzecia – fotowoltaice. Zasadniczym wątkiem forum była próba zintegrowania omawianych systemów. – Musimy się dziś konsolidować, aby działać wspólnie, jeśli branże mikroinstalacji będą rozwijać się indywidualnie, to brutalny rynek każdego w tej małej niszy dopadnie i zabije – stwierdził prezes Wiśniewski.
Przedmiotem rozważań był także prosument, a więc osoba fizyczna lub prawna, która jest wytwórcą energii w mikroinstalacji w celu jej zużycia na potrzeby własne lub na sprzedaż.
Zastój w instalacjach solarnych
Duży boom w branży kolektorów słonecznych nastąpił w 2012 r. kiedy to zamontowano 302 tys. m kw. instalacji solarnych. Na ten rozwój bezsprzecznie miały wpływ dotacje z NFOŚiGW. W ostatnich dwóch latach odnotowywany jest spadek dynamiki w rozwoju tej dziedziny. Obecnie dotacje funduszu kończą się. Alternatywą może być program Prosument. Dziś nie wiadomo też ile pieniędzy otrzyma Polska w nowej perspektywie unijnej na lata 2014 – 2020.
O trudnych ostatnich dwóch latach dla przemysłu energii odnawialnej, a w szczególności solarnej mówił również prezydent Europejskiego Stowarzyszenia Przemysłu Energii Słonecznej Robin Welling. Jeszcze do niedawna sektory wiatrowy i fotowoltaiczny miały się świetnie w Niemczech i Hiszpanii. Obecnie fotowoltaika nie jest taka silna. – Dziś rynek energii elektrycznej jest scentaralizowany, nie można jednak zapominać o energii cieplnej, którą politycy nie zajmują się w sposób wystarczający. Uzależnieni jesteśmy od rosyjskiego gazu, który stanowi 60 proc. tego rynku, co sprawia, że tracimy siłę w tym sektorze przemysłu – ostrzegał Robin Welling.
Prezydent Welling podkreślił też, że Polska ma dziewięciu producentów kolektorów słonecznych, a firmy te powstały w ciągu ostatnich 15 lat. Cztery z nich znane są na rynku europejskim i odgrywają ważną rolę. Podobnie może być już wkrótce z producentami kotłów na biomasę i pomp ciepła. Przekonywał też, że w interesie tych firm jest stworzenie silnego stowarzyszenia, które wzorem innych organizacji, mówić będzie jednym głosem.
Budowanie trwałego rynku biomasy
Coraz popularniejsze stają się też kotły na biomasę, których sprzedaż w ubiegłym roku wzrosła dwukrotnie. O tym, że brakuje przejrzystości i transparentności rynku biomasy – mówił Jan Bocian, prezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego Bioenergii. Podkreślił, że trzeba budować rzetelność dostawców, żeby rynek biomasy był trwały i świadomy. Biomasy w Polsce jest wystarczająco dużo zarówno dla energii zawodowej, jak i indywidualnych wytwórców ciepła.
O efektach ekologicznych m.in. stosowania biomasy mówiła natomiast dr Krystyna Kubica z Instytutu Techniki Cieplnej Politechniki Ślaskiej. Jej zdaniem, na zanieczyszczenie powietrza wpływa również jakość i rodzaj spalanego paliwa, które musi być dostosowane do kotła, tak jak odpowiednie paliwo do samochodu.
Energia elektryczna z OZE
Ważnym tematem forum były zagadnienia dotyczące rozwoju i przyszłości fotowoltaiki w Polsce.
Mówiąc o energii elektrycznej pochodzącej ze słońca, prezes zarządu IEO Grzegorz Wiśniewski, przypomniał, że z instalacji fotowoltaicznych uzyskuje się dziś w Polsce tylko kilka megawatów. W 2007 r. istniało sześciu producentów PV, dziś istnieje w tej branży 225 firm. Całym łańcuchem dostaw w Polsce zajmuje się 14 producentów krajowych.
Ewa Osiecka