Nowa Mariańska zyskała kolejnych krytyków
Do grona niezadowolonych dołączył przewodniczący rady miasta. Tadeusz Wojnar polecił prezydentowi Lenkowi by sprawę szerokiej ścieżki rowerowej zamknął przed końcem wakacji.
Na zakończenie czerwcowego posiedzenia rady miasta jej szef podzielił się spostrzeżeniami na temat inwestycji realizowanej przez magistrat na ulicy Mariańskiej. Ulica jest w przebudowie, zyska rondo i ścieżkę rowerową. Ale wskutek zmian będzie węższa niż teraz. – Ludzie nie zostawiają na nas suchej nitki. Są tam przedsiębiorcy, a nawet rolnicy. Będą mieli problem z przejazdem wąską drogą – powiedział Wojnar. Prosił Lenka i jego podwładnych by interweniowali. Tymczasem prezydent oznajmił, że zmiany są już nieodwracalne. Miejska droga będzie węższa, ale dzięki temu bezpieczniejsza, samochody będą jeździły tamtędy wolniej. – Na Warszawską i Wileńską też początkowo narzekano a kolizji tam nie ma i rowerzyści się cieszą – zaznaczył Lenk. Wtedy Wojnar odparł z ironią w głosie, że „dziękuje za to ogromne poparcie jakie zyskał po zmianach na Wileńskiej” skąd zniknęło kilkanaście miejsc parkingowych.
Przed sesją o Mariańską pytała jeszcze Krystyna Klimaszewska dziwiąc się, że urzędnicy nie przewidzieli problemów jakie wygenerował remont. Wtedy Mirosław Lenk rozważał zwężenie chodnika po drugiej stronie ulicy ale to rozwiązanie okazało się zbyt kosztowne. Teraz radzi zaczekać na końcowy efekt modernizacji drogi, co nastąpi późną jesienią.
(ma.w)