Nowa sala starą bolączką
Na czerwcowej sesji rady gminy głosowano nad sprawozdaniem fiansowym i udzieleniem absolutorium wójtowi za wykonanie budżetu za 2013 rok. Wszystko odbyło się po myśli włodarza.
14 głosów poparcia uzyskała praca wójta Alojzego Pieruszki przy realizacji zeszłorocznego budżetu gminy, 1 radna się wstrzymała. Włodarz w podsumowaniu przed głosowaniem mówił, że zaplanowane zadania realizowano bez przeszkód, co nie udało się w przypadku sali gimnastycznej przy szkole w Grzegorzowicach. Z budowy wycofał się wykonawca i termin oddania obiektu stał się poważnym problemem. W Rudniku obawiano się powtórki scenariusza z Krzanowic, gdzie salę buduje się bez powodzenia od kilku lat. – To był minus dla naszego budżetu. Trudno brać odpowiedzialność za pracę firmy, która wygrała przetarg – tłumaczył Alojzy Pieruszka.
Obecną sytuację w Grzegorzowicach wójt uważa za perspektywiczną, z następnym wykonawcą robót – raciborskim Borbudem doświadczonym w budowie i modernizacji sal gimnastycznych w powiecie (Arena Rafako, sala w Rudniku) jest w stałym kontakcie i sądzi, że jesienią w obiekcie będzie można organizować pierwsze zajęcia
Wójt dodał też, że budżet został dobrze przygotowany, co potwierdziła kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej minionej jesieni.
Gmina wstrzymuje się z zaciąganiem kredytów, bo chce być gotowa gdy ruszą dofinansowania z Nowej Perspektywny Unijnej i będą potrzebne pieniądze na wkład własny dotowanych inwestycji.
(m)