Piórem naczelnego
Mariusz Weidner - Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Warto było pisać o problemie z wymijaniem na wąskiej Warszawskiej (na łuku pod kościołem trzeba szczególnie uważać) i warto było zjeść tani obiad by go opisać bo te dwa nasze artykuły doprowadziły do pozytywnych zmian w raciborskiej rzeczywistości. Oś jezdni, którą wyznaczono na „drodze za milion” pomoże w poruszaniu się tą trasą, a tanich posiłków znów przybyło w mieście, czyniąc restauracje miejscami bardziej dostępnymi dla przeciętnego zjadacza chleba. Niektórzy będą nadal narzekać, że niskie ceny psują rynek ale dzięki obiadowi za dychę choć trochę zbliżymy się do sąsiadów z południa, którzy w barach i restauracjach jadają większość posiłków co u nas wydaje się nie do pomyślenia, bo kogo stać na stołowanie się w lokalach gastronomicznych. Usługi są dla ludzi i rynek musi dostosować się do ich możliwości nabywczych. Inaczej ten sam rynek wyeliminuje drogi lokal z gry o utrzymanie. A wracając do pasa na jezdni, to pamiętam docinki i zaczepki w gabinetach na Batorego w reakcji na nagłaśnianie problemu, którego miało nie być na Warszawskiej i Wileńskiej. Teraz władza przyznała się do błędu. Nie o satysfakcję tu chodzi tylko o mądrą decyzję. Lepiej późno niż wcale.