23-latka z Rydułtów zginęła w Tatrach
– Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż przed godziną 15.00 od turysty, który widział osobę spadającą ze szlaku żółtego prowadzącego z Czarnego Stawu na Granaty – poinformował nas dyżurny ratownik TOPR Jakub Hornowski.
Do zdarzenia doszło 15 lipca około godz. 15.00 w rejonie Hali Gąsienicowej. Na miejsce natychmiast zadysponowano śmigłowiec ratowniczy TOPR. Niestety, kobieta była martwa. Ciało zostało przetransportowane na płytę lotniska w Zakopanem, gdzie zostało przekazane policji.
23-latka najprawdopodobniej poślizgnęła się w eksponowanym miejscu skrętu szlaku. – Wczoraj w tamtym rejonie panowały trudne warunki. Było mokro i ślisko, zbierało się na burzę – mówi ratownik TOPR.
żet