List do redakcji
List do redakcji
Po lekturze artykułu na temat potrzeby powołania w Raciborzu pełnomocnika ds.rzeki Odry wiemy już jaka jest rola przedstawiciela samorządowego w kreowaniu wykorzystania zasobów rzek w naszym kraju. Kto, jeśli nie administracja samorządowa, zdefiniuje potencjał niewykorzystanych możliwości Odry? W partnerstwie ze środowiskami lokalne władze są jedyną stroną zainteresowaną zrównoważonym rozwojem regionów z wykorzystaniem rzek.
O tym wszystkim przekonuje nas pani Gabriela Tomik z kędzierzyńskiego samorządu. Opinia pani pełnomocnik to prawdziwe gospodarskie podejście do rzeki, która w końcu powinna nie straszyć, a przynosić konkretne pożytki regionom. Państwo z reguły ma podejście minimalistyczne do zagadnień, którymi się zajmuje. Państwo tylko wówczas wypracuje właściwe strategie, gdy żądania regionów i przedsiębiorców będą odpowiednio skonkretyzowane.
Powoływanie w samorządach pełnomocników ds. rzek nie jest dublowaniem stanowisk administracji rządowej. Przecież w samorządach mamy urzędy właściwe ds.: służby zdrowia, szkolnictwa, budownictwa, planowania, dróg kołowych. Brak w samorządach stanowisk ds. rzek odbiera głos samorządom w sprawach tak ważnych jak gospodarcze wykorzystanie akwenów oraz odbierane jest jako brak lokalnego zainteresowania rzekami. Gabriela Tomik to jeden z nielicznych samorządowców w kraju, który mówi wprost, że rzeka, tak jak niegdyś, powinna być żywicielką regionów.
JP