Chcą się kształcić w Nędzy
Powołanie uniwersytetu trzeciego wieku w Nędzy było tematem rozważań seniorów z koła emerytów i rencistów oraz przedstawicielek Stowarzyszenia Kobiet Aktywnych tej miejscowości.
Na drugim z kolei wspólnym spotkaniu Adam Grzybowski – słuchacz uniwersytetów trzeciego wieku w Raciborzu i Kuźni Raciborskiej, przedstawił statut, który najlepiej oddaje cele i zasady działania tej organizacji. Wyliczył korzyści, wśród których prym wiodą wykłady, ale też spotkania z ciekawymi ludźmi i wycieczki z udziałem seniorów.
O tym, jakie korzyści wynosi z udziału w zajęciach uczelni, stworzonej z myślą o dokształcaniu ludzi starszych, mówiła Anna Gądzikiewicz, która od półtora roku jest słuchaczką uniwersytetu. – Nie chciałam stać w miejscu, bo nawet w najlepszej rodzinie człowiek starszy zostaje na marginesie, gdyż dzieci i wnuki mają swoje problemy. O tym, że warto się uczyć przekonałam się uczestnicząc w zajęciach uniwersytetu trzeciego wieku. Dzięki tej nauce jestem bogatsza o nowe wiadomości i bronię się przed Alzheimerem. Choroba, na którą choruje duży procent ludzi nie dotyczy wyłącznie osób starych, ale nas wszystkich. Zachęcam do uczestnictwa niezależnie od wieku, wielu członków uniwersytetu w Raciborzu skończyło 80 lat – przekonywała seniorów gminy Nędza pani Anna.
Za tym, aby utworzyć uniwersytet trzeciego wieku w Nędzy przemawiają koszty dojazdów. – Żeby dojechać do Raciborza muszę zapłacić 13 zł, a do Kuźni Raciborskiej – 8 zł – wylicza słuchaczka obu uczelni.
Uczestnicy spotkania otrzymali ankiety, w których mogli zadeklarować swój udział w zajęciach uniwersytetu, a jednocześnie wyrazić opinie związane z potrzebami kształcenia. Rozważano też powołanie grupy inicjatywnej. Rozmowom przysłuchiwała się wójt gminy Nędza Anna Iskała, sołtys Nędzy Stefan Kurzydem oraz przewodnicząca koła emerytów i rencistów Eleonora Czekała.
(ewa)