Racibórz potrzebuje autostrady
Racibórz
Wiktor V otrzymał od prezydenta Raciborza Mirosława Lenka grafikę z widokiem rynku, czekoladki z Mieszka i krawat z logiem miasta. Gość Miasta znalazł też chwilę by odpowiedzieć na pytania tygodnika. Gdy gazeta rozmawiała przed laty z jego ojcem ks. Franzem Albrechtem ten poruszał wątki rozwoju gospodarczego, radząc lokalnej władzy na co powinna zwracać uwagę w działaniach. – Nie jestem politykiem, trudno mi zabierać głos w takich kwestiach ale sądzę, że kluczowym dla rozwoju takiego ośrodka jak Racibórz jest dostęp do autostrad. To co widziałem jadąc tu z Katowic jest imponujące. Miastu na pewno potrzeba dobrej sieci drogowej i zbliżenia do dróg szybkiego ruchu – stwierdził ks. Wiktor V. Spytaliśmy też czy szansą dla Raciborza jest turystyka, na którą stawiają lokalne władze. – Pomysł się sprawdzi o ile będzie tu dużo atrakcji turystycznych. Coś musi przyciągać ludzi. Zamek w Raciborzu, pałac w Rudach to ciekawe miejsca, na tym można budować atrakcyjność turystyczną. Spytany o problem wyludniania się Raciborza, zwłaszcza jeżeli chodzi o ludzi młodych, gość z Niemiec odparł, że ten sam kłopot występuje w rejonie Corvey, w którym zamieszkuje. – Młodych ludzi zatrzyma na miejscu tylko dobry i atrakcyjny finansowo rynek pracy – podsumował arystokrata. W Hotelu Polonia, gdzie książę spotkał sie z prezydentem Lenkiem, przywitał go także Marcin Lippa szef Zarządu Towarzystwa Społecznego-Kulturalnego Niemców Województwa Śląskiego oraz pasjonat historii lokalnej Paweł Newerla.
(ma.w)