Raciborzan ubywa ale rosną dochody miasta
Unijne dotacje z Funduszu Spójności, które docierają do magistratu, niespodziewanie dobre wpływy z podatków i nowe dla budżetu pieniądze z tytułu opłaty śmieciowej znacznie poprawiły stan finansów miejskich.
Cieszy to byłego szefa komisji finansów Franciszka Mandrysza, ale jednocześnie zastanawia go, że publicznego grosza jest więcej przy malejącej liczbie raciborzan.
Aktualnie w mieście mieszka 52 492 osób – tyle podają urzędowe statystyki. Zdaniem prezydenta Raciborza Mirosława Lenka, zamieszkałych w mieście jest więcej, o około 2 tysiące. Ale tendencja spadkowa faktycznie istnieje. W obliczu rosnących dochodów budżetu Raciborza, urząd spodziewa się kolejnych wpływów, których dotąd nie notowano. To np. nowe nieruchomości do opodatkowania jak hale Ramety i Kolzamu w strefie ekonomicznej na Ostrogu, czy sklepy powstające w mieście (market przy ul. Kasprowicza). – Z zatrudnieniem w Raciborzu także nie jest najgorzej, nie mamy informacji by zwalniano, a są sygnały o zapotrzebowaniu na nowych ludzi w niektórych firmach – podzielił się M. Lenk z radnymi na wrześniowym posiedzeniu komisji budżetu.
(m)