Piórem naczelnego
Mariusz Weidner - Redaktor naczelny Nowin Raciborskich
Publikujemy w tym numerze wywiad – dla wielu kontrowersyjny – z byłym radnym i kandydatem na prezydenta Robertem Myśliwym. Swoją przygodę z raciborskim samorządem zaczynał od członka koalicji rządzącej. Później zmienił ją na opozycję by skończyć kadencję jako niezależny. Nie jest tajemnicą, że to właśnie Myśliwy miał być kandydatem zjednoczonej prawicy na prezydenta Raciborza, a nie Dawid Wacławczyk. W redakcji gościli działacze prawej strony, którzy uważali, że postawiono na złego konia. Ale PiS w osobie Izabeli Kloc stał na stanowisku, że Wacławczyk jest wymarzonym kandydatem tej partii. Teraz PiS wycofał się z poparcia swego wybrańca, a ten wyrzucił ze swego grona Marka Rapnickiego, jedynego popieranego przez PiS członka nowej rady miasta. Choć podłoże tych decyzji jest złożone, to fakty pozostają jednoznaczne. Prawica sypie się zanim doszła do władzy, a jak dodać do tego wątpliwości Ryszarda Frączka czy Wacławczyk powinien łączyć się z Anną Ronin to mamy kolejny punkt zapalny po tej stronie sceny politycznej. Zamiast spokoju i skupienia na dobrej przyszłości dla miasta mamy już pierwszą kłótnię. Oby ostatnią, choć coraz trudniej mi uwierzyć w ten optymistyczny scenariusz. Zacząłem od zwrócenia uwagi na wywiad z Robertem Myśliwym i na nim skończę. Po czterech godzinach rozmowy z tym politykiem żałowałem, że nie znalazł się w gronie kandydatów na prezydenta Raciborza. Myślę, że drugiej tury by nie było.