Kukułcze jajo Hajduka, czyli co dalej z nagrodą dla dyrektora Rudnika
Powiatowa komisja rewizyjna rozpatruje skargę na działalność byłego starosty raciborskiego Adama Hajduka. Jej przedmiotem jest przyznanie 38,5 tys. zł nagrody rocznej dyrektorowi szpitala.
20 stycznia odbyło się pierwsze posiedzenie komisji rewizyjnej Rady Powiatu Raciborskiego. Powód zebrania rewizorów był tylko jeden, ale nader poważny – skarga Marka Labusa na działalność starosty raciborskiego Adama Hajduka. Przyznanie dyrektorowi raciborskiego szpitala „premii last minute” wzbudziło tyle kontrowersji, że do rozpatrzenia skargi postanowiono podejść kompleksowo.
Prawnicy pomogą?
Na posiedzenie komisji zaproszono radcę prawnego Martę Topór-Piórko (jest członkiem konsorcjum kancelarii adwokackich, które od 2011 roku świadczą na rzecz raciborskiego starostwa usługi prawne). Prawnik zebrała od członków komisji (przew. Ewa Widera, Dawid Wacławczyk, Artur Wierzbicki i Dominik Konieczny) pytania o charakterze formalno-prawnym. Obsługujące starostwo powiatowe konsorcjum kancelarii adwokackich zadeklarowało się odpowiedzieć na nie, co w zamierzeniu ma pomóc komisji w rozpatrzeniu skargi.
Radni pytali m.in. czy przy przyjmowaniu przez zarząd powiatu uchwały w sprawie przyznania dyrektorowi Rudnikowi nagrody rocznej musiały być spełnione wszystkie wymienione w uchwale o zasadach przyznawania nagrody warunki, czy wniosek rady społecznej szpitala o przyznanie nagrody mógł być złożony przed spełnieniem kryteriów formalnych dla przyznania nagrody, czy w ogóle można przyznawać nagrodę dyrektorowi jednostki, z którym powiat prowadzi spór sądowy o charakterze finansowym (dotyczy to postępowania sądowego w sprawie zwrotu nagrody jubileuszowej, o który to zwrot wystąpił poprzedni zarząd powiatu, a czego odmówił Ryszard Rudnik). Generalnie rzecz biorąc pytania były na tyle szczegółowe, że odpowiedzi na nie de facto mogłyby dać odpowiedź na pytanie o zasadność skargi na byłego starostę.
Marta Topór-Pióro zapowiedziała, że radni otrzymają odpowiedzi za 21 dni.
Przesłuchanie Hajduka i Labusa
Zdaniem Artura Wierzbickiego rozpatrywanie skargi tylko w oparciu o dokumenty byłoby zbyt jednostronne. Dla zachowania równowagi należałoby więc zaprosić na posiedzenie komisji rewizyjnej któregoś z członków zarządu powiatu, który współdecydował o przyznaniu dyrektorowi szpitala nagrody.
Skoro tak, to wypadałoby również zaprosić Marka Labusa, aby i on miał bezpośrednią możliwość wyłożenia swoich racji – podniósł radny Dawid Wacławczyk, nie wykluczając nawet konfrontacji Hajduk – Labus. Wątpliwości co do skuteczności zapraszania gości formułowała Ewa Widera, dodając, że powinno to nastąpić dopiero w momencie, kiedy komisja będzie dysponowała wszystkimi potrzebnymi dokumentami, tak aby „mieć pełny obraz polemiki”. Zdecydowanie sprzeciwił się temu Dominik Konieczny.
Konieczny sceptycyzm
Zdaniem Dominika Koniecznego zapraszanie Adama Hajduka czy Marka Labusa na posiedzenie komisji rewizyjnej mija się z celem. Pierwszy zdecydował o przyznaniu nagrody, niemalże kompletny proces decyzyjny w tej sprawie jest zapisany w dokumentach i nic ponad to nie powinno komisji interesować. Podobnie rzecz się ma z Markiem Labusem – jasno i klarowanie wyłożył swoje racje w skardze, nie ma więc sensu tracić czas na zabawy w komisję śledczą.
Dominik Konieczny z dużą dozą sceptycyzmu podszedł również do pomysłu udzielania odpowiedzi na nurtujące radnych pytania natury formalnej przez prawników z obsługującego starostwo powiatowe konsorcjum kancelarii prawniczych, a podany przez Martę Topór-Piórko termin 21 dni na udzielenie odpowiedzi uznał za nie do przyjęcia. Do tego ostatniego udało mu się przekonać pozostałych radnych komisji rewizyjnej. W efekcie sformułowali oni wniosek o udzielenie odpowiedzi do 27 stycznia, tak aby komisja czym prędzej mogła się nad nimi pochylić i rozpatrzyć skargę.
Konieczny przyspiesza
Dominik Konieczny próbował przekonać radnych komisji rewizyjnej do poglądu, że decyzja, którą podejmą nie musi być poparta analizami prawnymi, przesłuchaniami stron, pozyskaniem dodatkowych danych kontekstowych. Jego zdaniem rolą komisji rewizyjnej jest rozpatrzenie skargi wnikliwie i szybko. A czy rada powiatu przyjmie uchwałę komisji rewizyjnej w tej sprawie – to już osobna historia. Nawet gdyby uznali, że starosta Adam Hajduk działał na szkodę powiatu raciborskiego i sprawa „poszłaby dalej”, to miejscem właściwym do podejmowania rozstrzygnięć natury prawnej są sądy, a nie fora komisji rewizyjnej czy rady powiatu.
Co dalej ze skargą?
Na kolejnym posiedzeniu komisji rewizyjnej okaże się, czy radcy prawni zdecydowali się udzielić odpowiedzi na zadane im pytania we wskazanym przez radnych terminie. Radnym wciąż brakuje również części dokumentacji, m.in. porządku obrad zarządu powiatu raciborskiego z 2 grudnia 2014, wniosku o przyznanie nagrody z 30 lipca oraz protokołów z posiedzeń rady społecznej szpitala od 24 maja 2014 do 30 lipca.
Mając odpowiedzi radców prawnych oraz brakujące dokumenty radni będą mogli odnieść się do skargi Marka Labusa. Wciąż jednak nie wiadomo, czy pójdą „szybką” drogą wskazaną im przez Dominika Koniecznego (dał się do niej przekonać Dawid Wacławczyk), czy też zdecydują się na kompleksowe podejście do tematu proponowane przez Artura Wierzbickiego. W tę stronę zdaje się skłaniać Ewa Widera, która chce uniknąć „założeń a priori”.
Droga proponowana przez Koniecznego wydaje się tą właściwą. Rzut oka na „kalendarium” wystarczy, aby wyrobić sobie pogląd o wyjątkowym niechlujstwie byłego zarządu powiatu raciborskiego w tej sprawie. Uchwalano co chciano i kiedy chciano, byle tylko dyrektor szpitala nagrodę otrzymał (nie chodzi o to, czy nagroda dyrektorowi szpitala się należała, ale o żonglerkę uchwałami, terminami, której dopuścił się poprzedni zarząd). Po wszystkim Adam Hajduk zrezygnował z mandatu radnego i podjął pracę w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Gliwicach, podrzucając nowej radzie kukułcze jajo, które okazało się wyjątkowo śmierdzącym zbukiem. O tym co dalej ze skargą Marka Labusa przeczytacie Państwo tylko na łamach kolejnych numerów „Nowin Raciborskich”.
Wojtek Żołneczko
Jak to z nagrodą dla dyrektora było? – kalendarium
24 maja 2014 – rada społeczna szpitala (przew. Adam Hajduk) przyjmuje uchwałę w sprawie wnioskowania o nagrodę dla dyrektora Ryszarda Rudnika (przed spełnieniem kryterium formalnego, tj. przyjęcia sprawozdania finansowanego szpitala za 2013 rok)
24 czerwca 2014 – na sesji rady powiatu zostaje przyjęte – mające wpływ na przyznanie nagrody dyrektorowi – sprawozdanie finansowe szpitala w Raciborzu za 2013 rok
31 lipca 2014 – do zarządu powiatu raciborskiego wpływa wniosek rady społecznej szpitala o przyznanie nagrody rocznej dyrektorowi lecznicy – Ryszardowi Rudnikowi
24 września 2014 – mija przewidziany w zasadach przyznawania nagrody dyrektorowi szpitala czas na podjęcie przez zarząd powiatu decyzji w tej sprawie
30 września 2014 – zarząd powiatu przyjmuje nowe zasady przyznawania nagrody dla dyrektora szpitala, wydłużając termin rozpatrzenia wniosku do roku, dokładając jednocześnie wymagań, które mają mieć wpływ na podjęcie uchwały w sprawie przyznania nagrody
2 grudnia 2014 – zarząd powiatu raciborskiego przyjmuje uchwałę w sprawie przyznania nagrody dyrektorowi szpitala (korzystając z wydłużonego uchwałą z 30.09.2014 terminu, jednocześnie nie biorąc pod uwagę dodatkowych, wprowadzonych w uchwale z 30.09.2014 czynników mających decydować o przyznaniu nagrody)