Zmarła Anna Wąsik, farmaceutka z Krzanowic
Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że odeszła od nas śp. mgr farm. Anna Wąsik. Zmarła w 26 stycznia. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w Krzanowicach 28 stycznia.
Krzanowice. Anna Wąsik urodziła się 23 grudnia 1932 r. w Chodorowie na Kresach. Po ukończeniu studiów na Akademii Medycznej we Wrocławiu wraz z mężem Stanisławem, lekarzem weterynarii przybyli z nakazu pracy do Pietrowic Wielkich, gdzie podjęła pracę w aptece.
W 1962 r. małżonkowie wraz z córką przeprowadzili się do Krzanowic, gdzie młoda pani magister objęła aptekę przy ul. Kolejowej. W 1980 r. owdowiała. Córka Małgorzata ukończyła Akademię Rolniczą z dyplomem lekarza weterynarii. Na początku lat 90. wraz z córką, otworzyły i prowadziły aptekę prywatną przy Rynku. Apteka św. Wacława (nazwa od miejscowej parafii) stanowiła całe życie pani Anny. Była znana z niezwykłej odpowiedzialności i obowiązkowości. Niezwykle konkretna, dokładna, stwarzała wrażenie surowej i powściągliwej farmaceutki za apteczną ladą. W rzeczywistości była niezwykle życzliwą, miłą i uczynną kobietą. Pacjenci często mówili, że idą do „starej” Wąsikowej, która potrafi wysłuchać i doradzić. Chętnie pomagała, a swój zawód traktowała z estymą, jako misję skierowaną na dobro człowieka chorego, które było dla Niej najwyższą wartością. Jej duża wiedza, ogromne doświadczenie zawodowe i umiejętności praktyczne były doceniane przez lekarzy i pacjentów. Wyszkoliła kilkunastu farmaceutów. Jej apteka dawała zatrudnienie kilku osobom. Ona sama była bardzo szanowaną, cenioną i lubianą zarówno w środowisku zawodowym, jak i środowisku, w którym żyła i mieszkała. Za swoją pracę zawodową i społeczną była wielokrotnie wyróżniana.
Nie potrafiła pogodzić się z nowoczesnymi trendami w farmacji, jej komercjalizacją, szalonymi reklamami, różnymi akcjami promocyjnymi i całym tym współczesnym biznesowym podejściem do pacjenta. Nie chciała zrozumieć nowych czasów, zmian, które uważała za niedobre. Pani mgr farm. Anna Wąsik reprezentowała typ (w dobrym słowa tego znaczeniu) starego aptekarza przywiązanego do dumnej historii i tradycji swego zawodu. Dla Niej najważniejszy był człowiek, szczególnie ten wymagający pomocy, troski i opieki. Pani Magister będzie dla nas stanowiła dobry przykład i wzór farmaceutki, która swój zawód traktowała z najwyższą powagą i miłością. Na zawsze pozostanie w naszej wdzięcznej i życzliwej pamięci.
Pozostawiła prośbę, aby osoby, które przyjdą na jej pogrzeb zamiast kwiatów złożyły ofiarę na Dom dla Dzieci im. św. Jana Pawła II (naprzeciw Klasztoru ”Annuntiata”)
W imieniu raciborskich farmaceutów,
mgr farm. Piotr Klima