Świat jeszcze nie wie, na co stać teraz RAFAMET
W kuźniańskiej fabryce obrabiarek świętowano otwarcie nowej hali montażu.
Warta 17 mln zł inwestycja powstała w rekordowym tempie – prace projektowe trwały trzy miesiące, wykonawcze – dziewięć. 6 maja nową halę oficjalnie otwarto.
Ostatnią tak wielką inwestycją budowlaną w kuźniańskim RAFAMECIE było wzniesienie... biurowca w końcu lat 60-tych XX wieku. Prezes Fabryki Obrabiarek RAFAMET Longin E. Wons nie kryje satysfakcji z pomyślnego zakończenia inwestycji. Podkreśla, że w całym procesie nie doszło między zamawiającym a wykonawcą (firma Pro-Invest) do żadnych spięć, co jest rzadkością w tego typu realizacjach. Potwierdza to Jerzy Bandurski, właściciel firmy remontowo-budowlanej, która była podwykonawcą Pro-Investu. – Płatność w terminie... Było dobrze – komentuje krótko J. Bandurski.
– Ta hala była nam potrzebna, aby przejść do innej ligi producentów obrabiarek ciężkich – mówił w czasie uroczystości otwarcia obiektu Longin E. Wons, podkreślając, że parametry nowej hali pozwolą na produkcję urządzeń zdolnych do obróbki detali o masie 350 ton. – Będziemy budować największe obrabiarki na świecie – dodał. Dotychczasowa hala montażu zostanie zaadaptowana do potrzeb obróbki ciężkiej.
W uroczystości otwarcia nowej hali wzięli udział przedstawiciele Grupy Kapitałowej RAFAMET, władze Kuźni Raciborskiej i powiatu raciborskiego, przedstawiciele akcjonariuszy kuźniańskiej spółki (m.in. wiceprezes Agencji Rozwoju Przemysłu Marcin Zieleński; ARP posiada 44% akcji RAFAMETU), klienci i partnerzy firmy. Po oficjalnym przecięciu wstęgi dla zebranych w hali gości zaśpiewała Magdalena Wojak, wokalistka raciborskiego MIRAŻU.
Nowa hala montażu to nowoczesny obiekt o powierzchni ponad 3200 m2. Składa się z dwóch połączonych ze sobą hal: do montażu obrabiarek kolejowych (niskiej) oraz budowy wielkogabarytowych obrabiarek specjalnych (wysokiej).
Wojtek Żołneczko
Norbert Stanik - kierownik nowej hali montażu
Celem wybudowania nowej hali była potrzeba stawiania bardzo wysokich maszyn, na które jest popyt w kraju i świecie. Są to maszyny, których do tej pory nie mogliśmy budować na starej hali ze względu na niemożność posługiwania się suwnicami w zakresie ciężarów, których nowe obrabiarki wymagają. Te wielkie obrabiarki karuzelowe będą niewątpliwe pomocne w rozwoju firmy. Jest to przeogromna nadzieja i szansa na dalszy rozwój i poprawę wyników ekonomicznych.
Longin E. Wons - prezes zarządu RAFAMET S.A.
RAFAMET jest firmą rozpoznawalną jako dostawca wielkich obrabiarek karuzelowych, które mają swoje określone parametry. Świat jeszcze nie wie o tym, że będziemy produkować obrabiarki jeszcze większe. Teraz poszukujemy nowych klientów, prezentujemy nasze możliwości. Jeśli chodzi o kompetencje - z tym nie mamy problemu, gdyż nasi potencjalni odbiorcy znają nas doskonale z instalacji w Arevie, Japan Steelworks, General Electrics.
Wynik netto RAFAMETU w ubiegłym roku nie był taki jak w latach ubiegłych, gdyż budowa nowej hali wymagała od nas poniesienia wielkich nakładów finansowych. Niekoniecznie w każdym roku koncentrujemy się na maksymalizacji zysku, ale zawsze mamy na uwadze maksymalizację wartości firmy, która musi rosnąć. Nowa hala jest tego przykładem.