Tłumy bezrobotnych i... pracodawców na targach pracy w Raciborzu
Rosnące potrzeby pracodawców z powiatu raciborskiego przekładają się z jednej strony na spadek bezrobocia, a z drugiej strony na zwiększenie pozycji pracowników (szczególnie tych wykwalifikowanych) w kontaktach z pracodawcami.
– Tutaj nie tworzymy nowych miejsc pracy, ale pokazujemy gdzie one są i jak je stworzyć – mówił 12 maja podczas otwarcia Powiatowych Targów Pracy, Edukacji i Przedsiębiorczości Mirosław Małek, przewodniczący Powiatowej Rady Rynku Pracy.
Z prezentowanych na targach tysiąca dwudziestu czterech ofert pracy niemalże trzysta zostało zgłoszonych przez pracodawców z powiatu raciborskiego. – Rafako, Mieszko, Chempest, Sunex, Browar Zamkowy, Rameta – wszystkie te firmy potrzebują spawaczy, pracowników produkcyjnych, magazynierów, elektromechaników, sprzedawców, szwaczki, kontrolerów jakości, kierowców, mechaników, pracowników budowlanych – powiedział nam Mirosław Ruszkiewicz, dyrektor PUP w Raciborzu.
Dyrektor Ruszkiewicz dodał, że targi pracy połączono z targami edukacyjnymi, gdyż kształcenie młodzieży pod potrzeby konkretnych pracodawców z powiatu raciborskiego jest najlepszym rozwiązaniem – zarówno dla przyszłych pracowników, jak i lokalnych pracodawców. Niska stopa bezrobocia w powiecie raciborskim sprawia, że ci ostatni stopniowo tracą kontrolę nad rynkiem pracy, w którym dominującą rolę zaczynają odgrywać właśnie pracownicy.
żet