Borucin pokonał Krzanowice i zmierza ku okręgówce
Piłka nożna – A klasa podokręg Racibórz
Drużyny już niejednokrotnie rywalizowały ze sobą, ale nigdy nie mierzyły się będąc u szczytu tabeli. Przed tym spotkaniem raciborskiej A klasy sąsiedzi z gminy liderowali w rozgrywkach. Zwycięstwo 3:2 dla Naprzodu Borucin zagwarantował szczęśliwy gol Rafała Harasa. Zawodnik gospodarzy został nabity przez kolegę z drużyny. Zobacz skrót meczu na portalu nowiny.pl.
Obiekt przy Cegielnianej w Borucinie ciągle jest ulepszany. Nowością jest fragment płotu oddzielającego boisko od miejsca dla widzów, a także oświetlenie przeznaczone do treningów. W Naprzodzie liczą na to, że wystarczy to, aby dostać warunkową licencję na grę w okręgówce.
kozz
KS Naprzód Borucin – KS 1905 Krzanowice 3:2
bramki: Mirosław Pniewski 18., Przemysław Ekiert 45., Rafał Haras 73. - Mateusz Filip 13., Tomasz Pieczarek 24.
Żółte kartki: Rafał Haras (Borucin) - Arkadiusz Klimaszka (Krzanowice)
Sędziowali: Łukasz Sytnik, Kamil Laska, Łukasz Wojaczek (KS Racibórz)
BORUCIN: Mateusz Nieckarz - Patryk Mrozek, Dariusz Binek, Mateusz Adamczyk, Rafał Koczy, Tomasz Adamczyk, Krzysztof Cerkowniak (90.+2. Tomasz Sosna), Jacek Selera, Przemysław Ekiert (82. Tomasz Wyrobek), Rafał Haras (90. Nikodem Urbas), Mirosław Pniewski (76. Sebastian Kieżyński). Ponadto: Rafał Lasak, Łukasz Jambor, Arkadiusz Górszczyk. Trener: Jerzy Halfar, II trener: Artur Dudacy.
KRZANOWICE: Andrzej Matejasik - Sebastian Herber, Tomasz Szafarczyk, Dawid Juraszek, Patryk Grzesiczek, Paweł Herber, Maciej Kozicki (70. Krzysztof Koliński), Arkadiusz Klimaszka, Tomasz Wittek, Mateusz Filip, Tomasz Pieczarek. Ponadto: Łukasz Podolski, Krzysztof Otlik, Denis Zięć. Trener: Zbigniew Szymański, II trener: Grzegorz Wojtas.
Powiedzieli po meczu
Jerzy Halfar, trener KS Naprzód Borucin
Jedna i druga drużyna pokazała, że nieprzypadkowo jest u szczytu tabeli. Zaangażowanie obu drużyn, dobrze przygotowana murawa i licznie przybyli kibice sprawili, że widowisko było przedniej klasy jak na nasze lokalne rozgrywki. To był nasz lokalny finał ligi mistrzów. Cieszę się, że to nam udało się strzelić o jedną bramkę więcej. Brawa dla mojej drużyny, bo dwa razy musiała gonić wynik przy stanie 0:1 i 1:2. Szczęście było po naszej stronie, co najlepiej pokazuje bramka zdobyta przez Rafała. Życzę Krzanowicom awansu, chciałbym żebyśmy spotkali się za pół roku w derbach, ale już w okręgówce. Cały czas liczę na to, że to my awansujemy z pierwszego miejsca.
Grzegorz Wojtas, II trener KS 1905 Krzanowice
Mecz był zacięty i na dobrym poziomie. Zabrakło nam szczęścia, żeby uzyskać lepszy rezultat. Straciliśmy bramkę dającą remis Borucinowi w końcówce pierwszej połowy. Po przerwie trochę się odkryliśmy, bo zależało nam na zwycięstwie. Borucin miał sporo sytuacji i mógł strzelić również inną, mniej fartowną bramkę jak na 3:2. My również mieliśmy sporo okazji jak na mecz wyjazdowy i powinniśmy je wykorzystać. Walczymy do samego końca, będziemy się starać w każdym meczu o trzy punkty. Będzie fajnie gdy uda się awansować do okręgówki.