Wandale w piaskownicy
Pomysł radnego Michała Fity aby zabezpieczać piaskownice przed traktowaniem ich przez zwierzęta jako wychodka okazuje się trudny w realizacji. Wszystko przez... rodziców.
Prezydent Lenk uspokaja zaniepokojonego rajcę, że wszystkie piaskownice przy przedszkolach czy szkołach są zabezpieczone i kontrolowane przez sanepid. Zakrywać ich nie można bo chodzi do zawilgocenia piasku, co sprzyja mnożeniu się pleśni i grzybów. – Zdarza się, że mieszkańcy niszczą przymocowne do gruntu zabezpieczenia. Dyrektorzy przedszkoli posiadają takie nagrania z monitoringu – podkreśla Mirosław Lenk. Takie dewastacje generują wysokie koszty napraw. Co ciekawe dochodzi do nich w godzinach popołudniowych i w dni wolne, co sprawia, że dyrekcje przedszkoli bronią się przed wydatkiem, bo wykracza poza ich statutowe działanie.
(m)