Czym grozi kąpiel w żwirowni?
Ratownicy WOPR Racibórz wspólnie ze Strażą Miejską uświadamiali wypoczywających nad wodą raciborzan
W ubiegłych latach Polski Związek Wędkarski zrezygnował z dzierżawy żwirowni na Ostrogu – za kąpiel, biwakowanie, a nawet spożywanie alkoholu nie groziła wówczas żadna kara. W tym roku wyrobiska ponownie zostały wydzierżawione przez PZW, który wprowadził tam wewnętrzny regulamin. Kąpiel w żwirowniach jest zabroniona, tak samo jest ze spożywaniem alkoholu. Ponadto bezpośredni dojazd samochodem do wielu stanowisk został ograniczony – wyjątek stanowią wędkarze i uczestnicy zawodów wędkarskich (biwakować również mogą tylko oni).
Teren codziennie sprawdzają Strażnicy Miejscy, choć – jak poinformował nas Arkadiusz Ziental – w tym roku nie wystawili jeszcze ani jednego mandatu. W sobotnie popołudnie wspólnie z raciborskim Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym przestrzegali wypoczywających nad wodą przed konsekwencjami kąpieli w żwirowniach, w których utopiło się już wiele osób (ostatni raz w ubiegłym roku). Jak powiedział nam prezes raciborskiego WOPR-u Piotr Krużołek, akweny na Ostrogu są niebezpieczne – poziom wody w zależności od miejsca różni się diametralnie, zdarza się, że płycizna kończy się kilkumetrową głębiną. Nie brak również zimnych prądów – wpłynięcie w nie może spowodować szok termiczny.
(żet)