Przerwy w dostawie wody z winy pracownika
Nędza, Szymocice. Prosimy informować nas o dłuższych przerwach w dostawie wody – powiedział Karol Kalemba reprezentujący Szymocice w radzie gminy do szefa gminnych wodociągów Marka Niewrzoła.
Temat przerwy w dostawach wody do odbiorców w Szymocicach był omawiany podczas wakacyjnej sesji, kiedy radni poręczali pożyczkę dla spółki wodociągowej (ponad 200 tys. zł na ocieplenie budynku administracyjnego wraz ze stacją uzdatniania wody w Nędzy). Prezes tłumaczył, że awaria leżała po stronie dostawcy prądu i stamtąd otrzymano zapewnienie, że usterka będzie usunięta w kilka godzin. Niestety, elektrycy wysokich napięć nie dali rady dotrzymać słowa i pompy tłoczące wodę do wioski były unieruchomione. Wójt Anna Iskała dodała, że firma Tauron, odkąd przejęła nasz teren od Vattenfalla, co rusz daje powód do niezadowolenia. – Sposób traktowania przez nich klienta jest oburzający – podkreśliła i poradziła aby zatrudnili kompetentnych ludzi do infolinii.
Marek Niewrzoł tłumaczył, że gdyby jego ludzie wiedzieli jak wygląda sprawa, to uruchomiliby zasilanie awaryjne (agregatem). Tu wtrąciła wójt, że prezes był w tym czasie na urlopie. – Będę szczera. Zawinił któryś z pracowników. Gdyby pan Niewrzoł był na miejscu, problemu by nie było – zapewniła. Dodała, że rozumie złość mieszkańców, bo sama wie, że „nic tak nie wkurza kobiety jak brak wody”.
(woj)