Plan za dychę
RCKiK w Raciborzu miało czas do końca sierpnia na przesłanie do resortu zdrowia planu naprawczego, w którym dowiedzie, że po pokryciu przez ministerstwo zobowiązań centrum jest w stanie funkcjonować samodzielnie.
Plan przygotowuje polska firma z doświadczeniem na niemieckim rynku – poinformowała Agnieszka Wiklińska. Składa się z dwóch części – krótkofalowej, która w poniedziałek 31 sierpnia została wysłana do Warszawy oraz długofalowej, zakładającej rozszerzenie działalności merytorycznej centrum, tak aby stało się ono ośrodkiem badawczo-rozwojowym. Koszt przygotowania pierwszej części planu to 10 tys. zł. – Chcemy przenieść rozwiązania sprawdzone w sektorze prywatnym do służby krwi – powiedziała Agnieszka Wiklińska.
– Obecnie skupiamy się na przekonaniu ministerstwa, że RCKiK w Raciborzu może samodzielnie funkcjonować – powiedziała nam wicewojewoda Gabriela Lenartowicz, dodając, że jednym z ważnych argumentów w negocjacjach z resortem jest potencjał krwiodawców związanych z centrum.
(żet)