Leonard Fulneczek: dyryguje, a chór śpiewa z błyskiem w oku, który słychać

Ogromną pracę i zaangażowanie w rozwój muzyki chóralnej, a także niezwykłą umiejętność integrowania ludzi i zarażania ich swą pasją do śpiewania, doceniła i nagrodziła minister kultury i dziedzictwa narodowego rp, przyznając Leonardowi Fulneczkowi Odznakę Honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Wręczając ją muzykowi, założycielowi istniejącej nieprzerwanie od 30 lat grupy śpiewaczej w Krzyżanowicach, poseł na Sejm RP Ryszard Zawadzki przypomniał, że jest to jedno z najważniejszych odznaczeń, jakie przyznaje minister kultury w naszym kraju.

– Kolegę Fulneczka znam i wiem jakie ma serce i ile go włożył w rozwój chóru w Krzyżanowicach, dlatego z przyjemnością podjąłem się roli przekazania odznaczenie nadanego przez panią minister – przyznał z satysfakcją poseł, podkreślając że odznakę otrzymują wybitni artyści, osoby, które zajmują się szeroko pojętą animacją, jak również ci, którzy dbają o dziedzictwo narodowe. – Dziś otrzymuje ją kolega, który wnosi wiele dobra dla kultury śpiewu – dodał.

Nie tylko jednak z zamiłowania do muzyki znany jest Leonard Fulneczek. Każdy, kto miał okazję poznać tego nietuzinkowego człowieka musi darzyć go sympatią oraz szacunkiem za jego zaangażowanie w sprawy społeczne, otwartość na innych ludzi, ale też naturalną serdeczność i wyrozumiałą życzliwość. W różnych okresach swej kariery zawodowej pełnił funkcje m.in.: dyrektora Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Krzyżanowicach, wójta gminy Krzyżanowice, radnego powiatu raciborskiego, redaktora technicznego lokalnego pisma. Obecnie jest nauczycielem matematyki i informatyki, wydawcą, nieustannie organistą, autorem artykułów historycznych do „Nowin Raciborskich”, a przede wszystkim nieprzerwanie od 30 lat dyrygentem Chóru Parafialnego św. Anny w Krzyżanowicach. Wielość obowiązków, z pewnością nie wszystkich wymienionych, ale zdecydowanie najważniejszych, stawia go w roli społecznika, pedagoga, animatora kultury, którego wkład w rozwój i promocję gminy jest nie do przecenienia.

Muzyka stała się jednak jego szczególnym sposobem na życie, którym podzielił się z synami Krzysztofem – dyrygentem i założycielem Orkiestry Dętej Gminy Krzyżanowice oraz Orkiestry Dętej Gminy Nędza, a także udzielającymi się muzycznie Łukaszem i Michałem.

30 lat pracy z Chórem Parafialnym Św. Anny w Krzyżanowicach wyznaczają liczne koncerty i konkursy chóralne. Leonard Fulneczek podkreśla jednak, że są przede wszystkim chórem parafialnym i służą parafii.

Przed dwoma laty krzyżanowicka grupa śpiewacza nagrała swą drugą płytę, ukazującą ambitne dokonania muzyczne, a jednocześnie gromadzącą i zachowującą dotychczasowy dorobek chóru. Krążek „Cantate Domini”, czyli „Śpiewajmy Panu”

(tradycyjne pozdrowienie chórzystów), składający się z 14 utworów, zawiera głównie nagrania klasyczne. Nie jest to jednak klasyka w pełnym tego słowa znaczeniu, ale z pewnością najpiękniejsze utwory na chór, m.in. Bacha, Mozarta, Brahmsa po melodię Presleya.

Przed dziewięcioma laty ukazała się pierwsza płyta z kolędami i pastorałkami „Dziecina słodka”, nagrana również w Radiu Opole. Kolędy, które się na niej znajdują wykonano a capella. Istniejący od 1985 r. Chór Parafialny Św. Anny tworzą przede wszystkim mieszkańcy Krzyżanowic, ale są też chórzyści, którzy regularnie dojeżdżają nawet z Raciborza. – Śpiewanie w chórze to nie lada wyzwanie, ponieważ trzeba systematycznie przychodzić na próby i dostosować się do zasad obowiązujących w zespole. Kilka osób jest w chórze od początku jego istnienia. W dziś już trzypokoleniowym zespole nie odczuwamy różnic wieku, ponieważ tworzymy jedną wielką rodzinę – przyznaje Leonard Fulneczek, jednocześnie wyrażając uznanie dla zaangażowania członków chóru, którym zawdzięcza on swe sukcesy artystyczne.

Pan Leonard każdy koncert traktuje bardzo poważnie, dlatego występy krzyżanowickiej grupy śpiewaczej zawsze są perfekcyjnie przygotowane, a chórzyści biorą sobie do serca, takie słowa swego dyrygenta, jak: „Spróbujmy zaśpiewać z błyskiem w oku i zróbmy to tak, żeby ten błysk było jeszcze słychać. Wtenczas naprawdę będzie dobrze”.

– Czy Leonard Fulneczek jest wymagającym dyrygentem? – zapytany odpowiada: – Staram się być, choć to pytanie nie do mnie. Dziś jak przesłuchuję naszą płytę, to jestem trochę zły na siebie, że byłem za mało wymagający. Chórzyści mogą być oczywiście innego zdania i na pewno stwierdziliby, że pochwał ode mnie ciągle nie mogą się doczekać.

Podczas uroczystości wręczenia odznaczenia Leonard Fulneczek dziękując za wyróżnienie wyjaśnił, że bez chórzystów dyrygent nic by nie zrobił i zadedykował je całemu zespołowi, za 30 lat wspólnej pracy i poświęcenia.

Zapowiedział też, że obchodzony w tym roku jubileusz Chór Parafialny Św. Anny pragnie uczcić rocznicowym koncertem 22 listopada br.

(ewa)