Rozwód kolejki i MOKSiR-u?
Kuźnia Raciborska, Rudy. Proszę o analizę i rozważenie rozdzielenia kolejki wąskotorowej od Miejskiego Ośrodka Kultury – zaproponował radny Manfred Wrona podczas obrad sesji rady miejskiej w Kuźni. – Sam nie wiem jak by to miało funkcjonować, ale taka debata jest potrzebna aby uciąć wszelkie spekulacje i domysły – dodał.
Wywołany temat chyba nikogo nie zaskoczył. Burmistrz Paweł Macha przyznał, że jest w trakcie zdobywania ekspertyz na temat przesunięć (również innych) obiektów między jednostkami gminy. Ma to mieć wpływ na oszczędności podatkowe. W przypadku kolejki przyznał, że obecnie nie jest ona w stanie funkcjonować bez pomocy budżetu gmin. Z kolei jako podmiot samodzielny miałaby problemy np. z pozyskiwaniem środków zewnętrznych (m.in. unijnych). Radny Radosław Kasprzyk dodał, że jeśli podejmować taką decyzję to tylko wtedy, jeśli kolejka na tym zyska.
Według M. Wrony rudzka wąskotorówka to dobro narodowe i jako takie powinno być szerzej wspierane, np. przez władze wyższego szczebla. – Nie może być tak, że jej finansowanie leży tylko na barkach gminy i wpływach z biletów – tłumaczył.
Podczas sesji temat jedynie zagajono. Wiadomo jedynie, że rozwód kolejki z MOKSiR– em odbyłby się bez orzekania o winie, gdyż zarządzający obiema jednostkami mają na ten temat podobną opinię.
(ski)